Daniel Martin, czyli kolarz z dwoma talentami – do zwycięstw oraz do upadków.
Najlepszą tego ilustracją jest Liege-Bastogne-Liege. W 2013 roku sympatyczny Irlandczyk odniósł tam wielkie zwycięstwo, a przed rokiem prowadząc, wywrócił się na ostatnim zakręcie na… walającym się długopisie.
28-latek poważnie rozbił się również u siebie w domu, podczas pierwszego etapu Giro d’Italia, by następnie jak feniks z popiołów podnieść się jesienią, triumfem w Il Lombardia.
Martin znów znalazł się w dołku, po bolesnej kraksie w środowym Fleche Wallonne. Jadąc w roli faworyta nie dojechał do mety, a jego dyspozycja przed “Staruszką” wydaje się bardzo wątpliwa.
Jego zdrowie jest priorytetem, Daniel znajduje się pod naszą stałą kontrolą. Jest jeszcze nadzieja, że rozpocznie Liege-Bastogne-Liege
– informuje sztab medyczny Cannondale-Garmin, przyznając że pacjent ma liczne otarcia, siniaki oraz ból szyi.
fot. Tim De Waele/TDW Sport
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.
Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.