Ugoda między agentem Lance’a Armstronga i jego partnerem biznesowym a rządem Stanów Zjednoczonych nie jest aktualna.
W grudniu zeszłego roku pojawiła się informacja, że były agent Lance’a Armstronga – Bill Stapleton – oraz jego wieloletni partner biznesowy Bart Knaggs dogadali się z prokuraturą w tzw. procesie whistleblower.
Panowie oczywiście za tą „przysługę” mieli zapłacić 500 tys. dolarów rządowi USA, 100 tys. miało zostać przelane na konto Floyda Landisa, który jest współoskarżycielem. Rządowi jednak podobna procedura w ogóle się nie spodobała.
Został wniesiony sprzeciw, sąd stanął po stronie rządzącej, jak donoszą portale Cyclingnews i Velonews.
Tym samym Landis będzie musiał obejść się smakiem.