Według New York Times Lance Armstrong spotkał się z szefem Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) Travisem Tygartem niedaleko lotniska w Denver.
Swoim przyjaciołom „Boss”, dożywotnio zawieszony za doping, miał powiedzieć, że wierzy w kolejne spotkania z Tygartem, którego śledztwo tak naprawdę doprowadziło do odebrania Teksańczykowi siedmiu tytułów Tour de France oraz słynnego już wywiadu z Oprah Winfrey.
Armstrong ma nadzieję, że w wyniku współpracy z USADA kara jego dyskwalifikacji zostanie skrócona, a jeśli nie, to przynajmniej będzie mógł brać udział m.in. w zawodach triathlonowych.
W Denver zabrakło Briana Cooksona, który był wyznaczony na mediatora między Lance’m a Tygartem.