Danielo - odzież kolarska

MŚ Ponferrada 2014: Bradley Wiggins i Tony Martin po czasówce

Gdyby Bradley Wiggins nie otrzymał wcześniej tytułu szlacheckiego, z pewnością teraz spotkałby 34-letniego Brytyjczyka taki zaszczyt. Wiggo został nowym mistrzem świata na czas po tym, jak przekonywująco zdetronizował Tony’ego Martina.

Już raz ta sztuka mu się udała. Na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie (2012) przed własną publicznością świeżo upieczony zwycięzca Tour de France również był szybszy niż niemiecki Panzerwagen.

Co mam powiedzieć? To była prawdopodobnie moja ostatnia czasówka na szosie. Czasówka zakończona pełnym sukcesem. W ciężkiej końcówce miałem w baku jeszcze trochę paliwa, być może to przeważyło. Ten rok był dziwny, ze wzlotami i upadkami. Nie wziąłem udziału w Tourze, lipiec spędziłem wraz z rodziną w domu. Właśnie moim najbliższym dedykuję tęczową koszulkę. Kiedy zapoznałem się z trasą, od razu zdałem sobie sprawę, że jeśli kiedykolwiek mam pokonać Tony’ego, to właśnie tutaj, w Ponferradzie

– mówił Brytyjczyk z grupy Sky.

Mocno zawiedziony srebrem był Martin, który w ostatnich dniach delikatnie sygnalizował, że nie znajduje się w najlepszej formie.

Celem był złoty medal, wyszło srebro. Nie ma co, to zawód. Przez cały tydzień nie czułem się optymalnie, nie mam już dyspozycji z Touru czy Vuelta a Espana. Nie wiem, dlaczego, co się stało. Muszę tę porażkę jakoś przetrawić, tylko nie wiem, jak. Znalazłem się w ciężkiej sytuacji. Dobrze, że mogę liczyć na rodzinę i mój team

– tłumaczył reprezentant zespołu Omega Pharma-Quick Step, z którym w drużynowej czasówce sięgnął po brąz.

fot. Ponferrada2014