Jabłka, batoniki, wyżyłowany Poljan. Drugi dzień Tour de Pologne za nami. Obyło się bez apokaliptycznych obrazków. Było fajnie, upalnie, a w samej Warszawie ekscytująco.
Toruń, tuż po 10. Pojawia się Michał Kwiatkowski, zagląda do namiotu swojej Akademii Kolarskiej „Copernicus”. Rozmawia z przedstawicielami prasy, zainteresowanie jest spore, bo to w końcu „Kwiato”. Jedno pytanie, drugie pytanie, dziękuję pięknie. I następne. Ciężkie jest życie jednej z gwiazd polskiego kolarstwa.
Rozchwytywana była też Paula Brzeźna-Bentkowska. Byliśmy święci przekonani, że Paula wystartuje na dzisiejszym etapie, sama też w to głęboko wierzyła, ale wyszło jak wyszło. Paula wyszła na podest, kibice wiwatowali, klaskali, krzyczeli. Klawe jest życie gwiazdy. Potem szybko uciekła. Musiała coś załatwić z piernikami. Wiadomo, Toruń.
Niedaleko stała Monka Brzeźna i Kasia Wilkos. Młodsza z sióstr – prawie akademicka mistrzyni świata 🙂 – i Wilki rozdawały zamiast pierników batony. Oczywiście takiej firmy, co się rozpoczyna na „N”. Dostaliśmy po dwie sztuki. Za darmo. Dziewczyny, jesteście the best.
Jeśli już mowa o akademickim czempionacie. W wyścigu panów po złoto sięgnął Petr Vakoc. Tak, tak, to zwycięzca dzisiejszego etapu. Co ciekawe, jeszcze niedawno dyrektor sportowy zespołu Omega Pharma-Quick Step, Brian Holm, przedstawiał 22-latka jako największego bałaganiarza w ekipie i kolarza niepotrafiącego pakować swojej walizki na wyścigi.
A propos pakowania walizek. Kto jest największym bałaganiarzem w ekipie Giant-Shimano? Si, zgadliście. To szykujący się na Vueltę Warren Barguil. Jego rzeczy leżą wszędzie, usiąść nie można – piekli się Michał Szyszkowski, zawiadujący autobusem holenderskiej ekipy.
Chłopaki z Giant-Shimano to w ogóle mają dobrze. Trzy prysznice, ogarniętego masażystę, kucharza (na obiad kopytka) i kierowcę w jednym, a do tego kilku Polaków w obsłudze. I mają też jabłka – w ramach akcji #jedzpolskiejabłka zakupione od… rosyjskiej ekipy Tinkoff-Saxo. Z Michałem na pewno nie zginą… No chyba, że zabierze im autobus i pojedzie do Hiszpanii na kolejny wyścig. Akcja popierania owoców z Polski trwa także w Lotto-Belisol. Vegard Breen na poważnie wziął się do roboty i w Lidlu zakupił całą paczkę. Jutro zamiast Lidla pora na Biedronkę.
Road trip in Poland #jedzablka pic.twitter.com/EUkdLaBvXt
— Vegard Breen (@vegardbreen) August 4, 2014
Wracając do mechanika, hotel w centrum Kielc, po 21. „Może byście zrobili wywiad z polskim mechanikiem w Tinkoff Saxo?” A pewnie, zrobimy, czemu nie. W zamian otrzymaliśmy wolny wgląd do busa duńskiej ekipy. Oto koła pewnego naszego kolarza. Inicjały RM.
Na pierwszym piętrze natomiast ni z tego, ni z owego wyskoczył Paweł Poljański. Wyżyłowany, że hej. Opalony, że hej. Z pięć minut szukał swojego pokoju. Znalazł. Bez nawigacji, co w Qubusie jest nie lada sukcesem. Dziś w ogóle co niektórzy mieli problemy. Michaelowi Matthewsowi np. nie działało radio, dlatego nie wiedział, że przed nim linię mety przekroczył Vakoc. Cóż, zdarza się.
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.
Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.
Rafał Majka pomoże Tadejowi Pogacarowi na Giro d'Italia. Nacer Bouhanni domaga się odszkodowania. Wiadomości z wtorku, 30 kwietnia.
Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.