Tour de France 2014: Mark Cavendish pierwszym wycofanym

Pierwszym pechowcem 101. edycji Tour de France został Mark Cavendish (Omega Pharma-Quick Step).

Brytyjczyk nie przystąpił do drugiego odcinka “Wielkiej Pętli”, rozpoczynającego się z Yorku.

Brytyjczyk po kraksie na finiszu pierwszego etapu w Harrogate przekroczył linię mety przyciskając do ciała obolałą prawą rękę. Lekarze stwierdzili zwichnięcie barku, a decyzja o dalszym występie zawodnika z Wyspy Man podjęta miała zostać przed startem drugiego odcinka.

Cavendish typowany był jako jeden z faworytów do zwycięstwa w rodzinnych stronach, jednak na ostatnich metrach wdał się w przepychankę z Simonem Gerransem (Orica-GreenEdge). “Manx Man” oparł się na barku Australijczyka, którego dodatkowo popchnął wyprzedzający Bryan Coquard (Team Europcar). Obaj zawodnicy polecieli więc na ziemię.

Cavendish przed startem udzielił kilku wywiadów i ponownie wziął winę za kraksę na siebie:

Kraksę spowodowałem ja, to była moja wina. Wczoraj nie mogłem ruszyć ręką, kiedy zdjąłem kostium, zobaczyłem, że bark nienaturalnie wystaje. Miałem nadzieję, że to tylko spuchnięcie, ale rano było tylko gorzej

– tłumaczył.

Jestem zdruzgotany, bardzo zawiedziony. Boli mnie ręka, ale mogło być gorzej. Kontuzja prawdopodobnie wykluczy mnie z rywalizacji na kilka tygodni

– podsumował.

Brytyjczyk najprawdopodobniej przejdzie operację uszkodzonych więzadeł, co może wyłączyć go z treningów na okres od 4 do 6 tygodni.

fot. Jakub Zimoch/rowery.org