Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2014: etap 10 – przekroje/mapki

20 maja: Modena – Salsomaggiore, 173 km *

10 odcinek wystartuje u podnóży Apeninów, a dokładnie z “miasta silników” – Modeny. W położonej w dolinie Padu miejscowości peleton nie będzie miał czasu na zapoznanie się z najnowszymi modelami Ferrari i Lamborghini, gdyż do pokonania nieco ponad 170 kilometrów, prowadzących w kierunku pobliskiej Parmy.

Włoski wyścig do słynącego z produkcji octu balsamicznego miasta zawita już po raz ósmy. Poprzednio linię mety w okolicy jednego z najstarszych uniwersytetów Italii jako pierwsi przecinali Domenico Piemontesi (1928), Fausto Coppi (1940), Oreste Conte (1949), Fiorenzo Magni (1953), Rik Van Looy (1961), Patrick Sercu (1974) oraz Daniel Gisiger (1985).

Finisz odcinka zostanie rozegrany w Salsomaggiore Terme, miejscowości z długą tradycją konkursów pianistycznych. Ubiegłe edycje włoskiego Touru gościły w Salsomaggiore Terme sześciokrotnie, odpowiednio w latach 1936 (Gino Bartali), 1950 (Oreste Conte), 1959 (Rik Van Looy), 1959 (Jacques Anquetil – Fra), 1963 (Adriano Durante), 1977 (Giacinto Santambrogio), 1981 (Francesco Moser) i 1988 (Paolo Rosola).

Etap jest niemal całkowicie płaski, jedynymi utrudnieniami będą wysepki i ronda. Po 49 kilometrach od startu umiejscowiony jest lotny finisz, który chwilowo napędzi rywalizację.

Po przekroczeniu 69 kilometra, kolarze wjadą do Mirandoli, gdzie rozpocznie się transmisja na żywo, a dalej pomkną na wschód, ku strefie bufetu w Villarottcie. Prawdziwe wzywanie pojawia się na 10 kilometrów przed metą – peleton czeka krótki podjazd – z którego do mety pozostanie 7,7 kilometra. Górka może wprowadzić sporo chaosu, a do tego, po szybkim zjeździe, 3 kilometry przed metą, rozpoczną się sekwencje bardzo ostrych zakrętów i rond. Na koniec zawodnicy będą finiszować na dość szerokiej ostatniej prostej, o długości raptem 120 metrów.

Etap z pozoru wydaje się łatwy, jednak ze względu na ostatnie kilometry może okazać się bardzo nerwowy, czołówka wyścigu będzie musiał zachować podwyższoną czujność.

Walka o czerwoną koszulkę trwa zatem w najlepsze. Głównym faworytem wydaje się triumfator 4. etapu – Nacer Bouhanni (FDJ.fr). Francuz przyzwyczaił nas do brawurowej jazdy i na pewno w Salsomaggiore Terme nie odpuści. W szranki z  nim stanie Giacomo Nizzolo (Trek Factory Racing), który oglądał już plecy “Boksera”. Swój pierwszy etap będzie chciał wygrać Elia Viviani (Cannondale). Włoch jest w dobrej formie, jednak często gubi się na ostatnich metrach. Swoje trzy grosze do walki będą chcieli wtrącić inny zawodnicy m.in. Kenny Dehaes (Lotto-Belisol), Roberto Ferrari (Lampre-Merida), Luka Mezgec (Giant-Shimano), Davide Appollonio (Ag2r La Mondiale) czy Manuel Belletti (Androni Giocattoli-Venezuela).

G12_Template_plan_sopr

Lotna premia: 60,9 km

giro2014-10-finisz

Start do etapu o godz. 13:10, planowany finisz: 17:01-17:23.

T15_Fassa_alt

Początek transmisji w stacji Eurosport: 14:30.

mapki: RCS Sport