Prezentacja Volta a Catalunya 2014

Już 24 marca światowy peleton stanie na starcie 94. edycji wyścigu dookoła Katalonii.

Impreza nie zmienia swojego charakteru, nadal jest to typowo górska tygodniówka. Wyścig rozpocznie się w Calelli, a zakończy w Barcelonie. Czeka nas siedem ciekawych etapów, bez jazdy na czas, których łączny dystans wyniesie 1178 km. Większość odcinków najeżona będzie premiami górskimi, co zapowiada ciekawą rywalizację do samej stolicy Katalonii.

Na starcie zobaczymy czołówkę światowego peletonu, a szczególnie interesująco zapowiada się konfrontacja Alberto Contadora z Christopherem Froomem. W wyścigu wystartują też Polacy: Przemysław Niemiec (Lampre- Merida), Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo) oraz drużyna CCC Polsat Polkowice z Davide Rebellinem i Tomaszem Marczyńskim na czele.

Trasa:

1. etap: Calella – Calella (169,7 km)

Pierwszy etap rozpocznie się w miejscowości Calella i tam też się zakończy. Pierwsze 80 kilometrów będzie wiodło po dość łatwym terenie, następnie na kolarzy czekają trzy premie górskie Alt de Montsoriou (3. kat.; 1,9 km; 6%), Alt de Montseny (1. kat.; 6 km; 5,6%, max 8%) i Alt de Collsacreu (3. kat.; 9,3 km; 3%). Ostatni podjazd kończy się 18,5 kilometrów przed metą, dlatego na finiszu możemy spodziewać się grupki około 30-50 zawodników.

2 etap : Mataro – Girona (168 km)

Kolejny odcinek rozpocznie się w Mataro. Zaraz po starcie kolarzy czeka pierwsza trudność, tu może zawiązać się ucieczka dnia – Alt de Can Bordoi (3. kat.; 2,8 km; 5,3%). Następnie teren znacznie się uspokaja, a dalej, w okolicach 77 kilometra rozpoczyna się kolejna wspinaczka – Alt de Satna Pelaila (2. kat.; 5,9 km; 4%). Na trasie znajdują się jeszcze dwa nieoznaczone podjazdy, a jeden z nich, kończący się  8 kilometrów przed metą, zapewne wprowadzi sporo ożywienia.

3. etap: Banyoles – La Molina (162,9 km)

Trzeci etap będzie jednym z dwóch, które kończą się na podjeździe. Tu do głosu dojdą zawodnicy liczący się w klasyfikacji generalnej wyścigu. Na 42 kilometrze znajduję się pierwsza premia górska – Alt de Coubet (1. kat.; 10 km; 5,5%, max 10%). Następna trudność to górska premia poza kategorią Alt de La Creueta (kat. E; 21 km; 4,5%, max 9%), która odzieli plewy od ziarna. Do mety z tego punktu pozostanie jeszcze ponad 60 kilometrów. Finałowy podjazd – La Molina (1. kat. 5,3 km; 6%, max 8%) nie jest na tyle ciężki, by wprowadzić znaczne różnice w czołówce, ale z pewnością zaktywizuje do walki liderów ekip.

4. Etap: Alp – Valter 2000-Setcases (166,4 km)

Królewski etap rozpocznie się w Alp. Zaraz po starcie zawodnicy rozpoczną wspinaczkę pod Collada de Tosses (1. kat.; 19,6 km; 3,8%). Dalej, na 75 kilometrze czeka Alt de Canes (2. kat.; 16 km; 3%), za którą znajdują się dwie premie pierwszej kategorii –  Ale de Oix (1. kat.; 7,7 km; 5,3%, max 10%) i  Alt de Rocabruna (1. kat.; 7,5 km; 5,6%, max 14%). 22-kilometrowy płaski odcinek poprzedzi finał pod trudny podjazd do stacji narciarskiej Vallter 2000 (kat. E; 12 km; 7,8%, max 12%). Rok temu triumfował tam Nairo Quintana (Movistar Team).

5. etap: Llanars Vall de Camprodon – Valls (218,2 km)

Najdłuższy odcinek wyścigu. Trasa będzie wiodła pagórkowatym terenem, co bardzo sprzyja ucieczkom. Przed metą czeka podjazd drugiej kategorii – Alt de Lilla (6,3 km; 4,8%, max 7%), który zapewne wyselekcjonuje czołową grupę. 8,9-kilometrowy zjazd z premii zaprowadzi na kreskę w Valls.

6. Etap: El Vendrell – Vilanova i la Geltru (172 km)

Szósty dzień ścigania będzie najłatwiejszym w katalońskim tygodniu. Po drodze znajdzie się tylko jedna trudność – Alt de Font – Rubi (3. kat.; 5,7 km; 3,8%). Po tym wzniesieniu do mety umiejscowionej w Vilanova i la Geltru pozostanie 59 kilometrów.

7. Etap: : Barcelona (Montjuic) – Barcelona (Montjuic) (120,7 km)

Ostatni etap nie będzie z pewnością etapem przyjaźni. Tak jak w ubiegłym roku zakończy się w stolicy Katalonii. W pierwszej fazie odcinka znajdą się dwa podjazdy Alt de Castellbisbal (kat. 3; 4,4 km; 3,5%) i Ale de Corbera (kat. 3; 3,9 km; 4,7%). Po 70 km kolarze wjadą do Barcelony, gdzie czeka ich 8 rund z podjazdem pod Montjuic (3. kat. 2 km; 5,7%, max 8%). Z pozoru niegroźny etap może okazać się bardzo ważny w końcowym rozrachunku.

Obsada wyścigu

Do Katalonii zawita 22 zawodowych ekip, 18 zespołów WorldTour, oraz 4 z “dzikimi kartami”: Caja Rural, CCC Polsat Polkowice, Cofidis i Wanty – Groupe Gobert.

Zwycięstwa  będzie bronił Daniel Martin. Irlandczyk co do swoich szans wypowiada się dyplomatycznie – w tym roku jego cele są inne i w obecnej formie ciężko będzie mu obronić tytuł w Hiszpanii. Po dość nieudanym ubiegłym sezonie do ścigania wraca Ryder Hesjedal. Zwycięzca Giro z 2012 roku w Katalonii zainauguruje sezon, dopełniając trzon ekipy Garmin-Sharp.

Po górskich treningach powraca również Joaquim Rodriguez (Katusha). Po Tour of Oman będzie to dla niego kolejny poważny sprawdzian przed Giro d’Italia. Katalończyk na swoim terenie może osiągnąć dobry rezultat, tym bardziej, że będzie wspierany przez swojego wiecznego kompana – Daniela Moreno – który przyzwoitą formę zaprezentował w Tirreno-Adriatico.

Team Movistar jednogłośnie postawił  na Nairo Quintane. Kolumbijczyk po piorunującym początku sezonu w San Luis nadal nie odpuszcza, zajął 2 miejsce w “wyścigu dwóch mórz”. W ubiegłym roku był 4. w Katalonii. Z pewnością może powtórzyć, a nawet poprawić ten wynik.

Bjarne Riis wysyła na trasę prawie wszystko co ma najlepsze. Zespół Tinkoff-Saxo na fali ostatnich sukcesów poprowadzi Alberto Contador. “El Pistolero” wyraźnie odżył po nieudanym poprzednim sezonie. Chciałby osiągnąć dobry wynik i umocnić morale przed lipcową walką z “białym Kenijczykiem”. Hiszpanowi pomoże Paweł Poljański, dla którego będzie to drugi wyścig w barwach zespołu Olega Tinkova w obecnym sezonie.

Po niezbyt udanym początku sezonu do Katalonii zawita Rigoberto Uran, który będzie chciał pokazać że ostatnie Tirreno-Adriatico było wypadkiem przy pracy. Na etapach niekończących się na podjeździe w ekipie Omega Pharma-Quick Step powalczy Gianni Meersman.

Team Sky w Hiszpanii poprowadzi szykujący się do Tour de France Christopher Froome. Będzie to jego pierwszy start od Tour of Oman. Chris zmagał się z bólem pleców, jednak teraz wszystko jest w porządku i będzie mógł stanąć oko w oko z wielkim rywalem – Alberto Contadorem, którego pokonał w 100. edycji Tour de France. Głównym pomocnikiem “białego Kenijczyka” będzie Richie Porte. Przygotowujący się do Giro Australijczyk w tym wyścigu będzie musiał podporządkować się swojemu liderowi.

AG2R La Mondiale przyjedzie na wyścig z dwoma liderami – Carlosem Betancurem i Domenico Pozzovivo. Obaj mają za sobą dobre występy i są głodni sukcesów. Volta a Catalunya zweryfikuje ich formy i pokaże jak wypadną na tle innych.

Po chorobie wraca Tejay Van Garderen (BMC Racing), dla którego trasa ze względu na brak jazdy na czas wymarzona nie jest, podobnie zresztą jak dla Wilco Keldermana (Belkin). W BMC na dobry wynik liczy Samuel Sanchez, wspierający młodego Amerykanina.

Ivan Basso poprowadzi zespół Cannondale. Wiekowy już Włoch ciągle wierzy w swoje umiejętności i chce przygotować dobrą formę na Giro. W innym włoskim zespole – Lampre-Merida dowodzić będą Chris Horner i Przemysław Niemiec, przed rokiem 7. w wyścigu.

Ciekawy skład do Katalonii zabrał menadżer FDF.fr Marc Madiot. Możemy tu wyróżnić m.in. Thibaut Pinota – zdobywcę 7. miejsca w ostatniej Vuelcie oraz Kenny’ego Elissonde’a i Alexandre Genieza. Pierwszy z nich lubi strome hiszpańskie podjazdy – wygrał już etap na Alto de L’Angliru, a drugi ostatnio jest dobrej formie, co potwierdził zajmując 4. miejsce w Volta ao Algarve i 14. w Tirreno-Adriatico.

Górskie finisze działają jak magnes na Jurgena Van den Broecka (Lotto-Belisol). Belg po upadku podczas Tirreno-Adriatico wznawia swoje przygotowania, które ma uwieńczyć szczytową formą na Tour de France.

W barwach Europcar zobaczymy Pierre Rollanda i Thomasa Voecklera. Obaj nie zabłysnęli jeszcze w tym sezonie, a posiadają ku temu umiejętności. Może zrobią to Katalonii? W wyścigu mogą namieszać zawodnicy Trek. Julian Arredondo i Robert Kiserlovski udowodnili że należą do czołówki zawodników jeżdżących po górach.

Często w akcjach zaczepnych zapewne ujrzymy zawodników z zespołów, które otrzymały “dzikie karty”. Niektórzy zawodnicy, tacy jak David Arroyo, Luis Leon Sanchez, Amets Txurruka (Caja Rural), Daniel Navarro (Cofidis) oraz Francis De Greef (Wanty-Groupe Gobert) również będą chcieli zabłysnąć w generalce.

Liderem zespołu CCC Polsat Polkowice będzie Davide Rebellin, jednak Włoch ma znikome szanse na wysokie miejsce  w klasyfikacji generalnej. Piotr Wadecki liczy na Tomasza Marczyńskiego, który w formie z Vuelty 2012 mógłby tu zameldować się w pierwszej dziesiątce.

Pełna lista startowa.

Historia

Pierwsza edycja wyścigu miała miejsce w 1911 roku, co oznacza, że impreza jest trzecim najstarszym wyścigiem etapowym na świecie – po Tour de France i Giro d’Italia. Pierwszym zwycięzcą został Sebstia Masdeu. W latach 1914-1919, 1921-1922 i 1937-1938 impreza nie była rozgrywana. Rekordzistą w liczbie zwycięstw jest Mariano Cañardo, który wygrywał “Voltę” aż 7 razy. W Katalonii swój zwycięski ślad m.in. pozostawili Eddy Merckx, Jaques Anquetil, Francesco Moser, Sean Kelly, Miguel Indurain, Alex Zulle, Joseba Beloki i Roberto Heras.

Z peletonu, który jutro stanie na starcie wyścigu, wygrywali wcześniej: Daniel Martin, Alberto Contador i Joaquim Rodriguez.

Pierwsza dziesiątka ubiegłorocznej edycji:

1. Daniel Martin (IRL) Garmin-Sharp                            29:02:25
2. Joaquim Rodriguez (ESP) Katusha                                 0:17
3. Michele Scarponi (ITA) Lampre-Merida                            0:34
4. Nairo Quintana (COL) Movistar                                   0:45
5. Bradley Wiggins (GBR) Team Sky                                  0:54
6. Robert Gesink (NED) Belkin                                      1:07
7. Przemysław Niemiec (POL) Lampre-Merida                          1:18
8. Thibaut Pinot (FRA) FDJ.fr                                      1:26
9. Jurgen van den Broeck (BEL) Lott-Belisol                        1:28
10. Thomas Danielson (USA) Garmin-Sharp                            1:41

Transmisja:

Wyścig będzie transmitowany przez Eurosport codziennie od 15:30, z wyjątkiem 5. etapu, którego powtórkę będziemy mogli obejrzeć o 17:15, ze względu na odbywający się w tym samym czasie belgijski klasyk – E3 Herelbeke.