Danielo - odzież kolarska

Arkadiusz Owsian: „Najważniejszy jest stały progres”

Arek Owsian to jeden z najmłodszych kolarzy ActiveJet Team. 20-latek pochodzi z kolarskiej rodziny, jego brat również się ściga, a ojciec jest jednym z trenerów Akadami Michała Kwiatkowskiego Copernicus, która ściśle współpracuje z grupą ActiveJet Team.

Za wami pierwszy tydzień zgrupowania na Majorce, jak go przepracowaliście?

Pierwsze dni były wprowadzające, aby dobrze dopasować pozycję na rowerze, kolejne dni to już ciężkie treningi. Przygotowania do sezonu prowadzone są już jednak od grudnia i na samej Majorce nakręciliśmy już sporo kilometrów. Sezon zaczynamy szybko, więc i przygotowani są pod to dopasowane.

Współpracujecie z trenerem Pieniążkiem i dietetykiem Czają. Na czym polegają wasze konsultacje?

Trener Jakub Pieniążek dba aby nasza dyspozycja była odpowiednia. Każdy z nas jest prowadzony indywidualnie. Mamy rozpisywane treningi, w których często trener uczestniczy. Ufamy trenerowi i postępujemy zgodnie z jego zaleceniami. Dietetyk Jakub Czaja czuwa nad tym abyśmy się zdrowo odżywiali i nauczyli się podstawowych nawyków żywieniowych. Każdy organizm jest inny i w danym momencie może potrzebować innych produktów, aby prawidłowo funkcjonować.

Już za trzy tygodnie pierwsze starty. Czego możemy się po tobie spodziewać?

Sam jestem ciekawy jak wypadnę na tle światowej czołówki. Jest to mój pierwszy sezon wśród zawodowców, tak więc wszystko wyjdzie w “praniu”. Na pewno nie ma co oczekiwać cudów. Jest to początek sezonu i ciężko być w bardzo wysokiej formie. Z pewnością postaramy się o jakąś niespodziankę, ale musimy podejść do pierwszych startów ze spokojem i pokorą, bo ściganie w takim towarzystwie nie będzie łatwe.

Jest was 12 w ekipie, czyli nie każdy będzie miał okazję wystartować np. w Vuelta a Andalucia. Czy w związku z tym istnieje rywalizacja pomiędzy wami?

W grupie panuje świetna atmosfera. Każdy się wzajemnie wspiera i motywuje do cięższej pracy, tak więc to trener wraz z dyrektorem sportowym i managerem decydują o tym kto pojedzie, a kto nie. Nie każdy już w lutym będzie w wysokiej formie, więc nie ma co przesadzać i ścigać się na treningach. Każdy dostanie swoją szansę, gdyż sezon jest naprawdę długi i mamy sporo wyścigów. Na treningach nie rywalizujemy, a skupiamy się na dobrym wykonaniu zaplanowanej pracy.

Które starty w tym sezonie będą dla ciebie najważniejsze?

Na pewno chciałbym dobrze wypaść na Mistrzostwach Polski. Dodatkowo, jeżeli zostałbym powołany do kadry narodowej, chciałbym pokazać się z dobrej strony zarówno na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata. Najważniejszy jest jednak stały progres, bo jeśli on będzie, to pójdą za tym wyniki.

Przed sezonem poznaliśmy nowego trenera kadry młodzieżowej – Tomasza Brożynę. Czy masz jakiś kontakt z trenerem i czy jako kadra będziecie brać udział w wyścigach z cyklu Pucharu Narodów?

Z trenerem Brożyną jestem w ciągłym kontakcie. Dokładne plany startowe kadry nie są jeszcze do końca znane, lecz wielce prawdopodobne, że kadra będzie uczestniczyć w wyścigach cyklu Pucharu Narodów. Jeżeli tak się stanie, to na pewno będę walczył, aby znaleźć się w kadrze, gdyż zakładanie biało-czerwonej koszulki to coś wyjątkowego. Dodatkowo, rywalizacja w międzynarodowym peletonie to doświadczenie, które trzeba nabywać, aby rozwijać się kolarsko.

A ty w jakim kierunku chciałbyś się rozwijać?

Jestem jeszcze młodym kolarzem i próbuję podnosić swój poziom w każdym terenie. Nie mam jeszcze sprecyzowanej ścieżki, którą chciałbym podążać.

inf. prasowa