Organizacje broniące praw człowieka wezwały Międzynarodową Unię Kolarską do odrzucenia wniosku o rejestrację w gronie ekip WorldTour zespołu Bahrain Cycling Team.
Bahrain Institute for Human Rights and Democracy (BIRD) i European Centre for Constitutional and Human Rights, twierdzą że zaangażowanie rodziny królewskiej z Bahrajnu w kolarstwo kłóci się z kodeksem etyki UCI oraz oskarżają o instrumentalne potraktowanie kolarstwa, celem “wybielenia” się z przeszłości.
Jak informowaliśmy wcześniej szejk Nasser Bin Hamad Al Khalif, który stoi za planami utworzenia Bahrain Cycling Team, jest oskarżany m. in. o torturowanie więźniów politycznych po zamieszkach w Bahrajnie w 2011 roku.
Dopóki nie będzie odpowiedzialnych za poważne naruszenia praw człowieka w Bahrajnie, instytucje międzynarodowe powinny powstrzymać się od wspierania reżimu
– powiedział Andreas Schüller z European Centre for Constitutional and Human Rights.
Obowiązkiem UCI jest odrzucenie wniosku o licencję dla Bahrain Cycling Team. Książe Nasser wrzucił pieniądze do międzynarodowego kolarstwa w celach pijarowych, chcąc wymazać swoje czyny z przeszłości
– dodał Sayed Ahmed Alwadaei z BIRD.
Roczny budżet pierwszej w historii drużyny z Bliskiego Wschodu w WorldTourze ma wynosić około 15 mln euro. Skład prawdopodobnie zostanie oparty o Vincenzo Nibaliego i jego najbliższe zaplecze. Wymienia się również Nicolasa Roche, Rafała Majkę i Pawła Poljańskiego.
Pełna treść listu: