Trzykrotny mistrz świata domaga się od UCI jasnego stanowiska wobec używania podczas wyścigów hamulców tarczowych.
Peter Sagan chciałby wiedzieć, czy musi stosować tarczówki, czy też nie. Podczas meetingu w Tyrolu Wschodnim, gdzie „ochrzcił” trasę MTB, Słowak powiedział, że aktualna sytuacja, kiedy każdy sobie rzepkę skrobie – niektórzy jeżdżą na hamulcach tarczowych, inni nie – powinna zostać przemyślana.
Jest rzeczą niemożliwą, że w peletonie ściga się 200 zawodników, część z nich na tarczówkach, reszta na klasycznych hamulcach. Różnica w mocy hamowania jest inna, tor hamowania też jest inny. Faza testowa UCI trwa już dwa lata, potrwa teraz i trzeci. To za długo. Sam nie wyrobiłem sobie jeszcze zdania na temat. To nie mój problem. Nie jestem żadnym politykiem
– oznajmił kolarz teamu Bora-hansgrohe, który przeważnie trenuje na tarczówkach, jednak w trakcie wyścigów decyduje się na wariant linkowy.
tiktak
29 września 2017, 18:47 o 18:47
Hamulce tarczowe tez maja linki, nieprecyzyjne ta wasza informacja.
Romek
2 października 2017, 13:50 o 13:50
Ogarnij trochę temat trochę zanim coś napiszesz.
KM
20 listopada 2017, 10:02 o 10:02
a o hydraulice słyszał
Marek
20 listopada 2017, 10:49 o 10:49
chyba przewody, choć są też rozwiązania hybrydowe, np. giant tcx slr2
Jarek G
29 września 2017, 20:14 o 20:14
Linki to mają najtańsze badziewne hamulce tarczowe. Poważne tarczówki mają przewody.
Adam
20 listopada 2017, 09:55 o 09:55
chyba żyjesz życiem marketowym,. Są również porządne hamulce tarczowe na linkę – znacznie lepsze od większości marketowych (niegrupowych) hamulcy hydraulicznych.
Każdy rodzaj hamulca ma swoje plusy i minusy.