Ben Hermans przystąpi do trzeciego etapu Volta a Catalunya w koszulce lidera klasyfikacji generalnej.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zmieniła wyniki 2. etapu wyścigu Volta a Catalunya, przyznając zwycięstwo w jeździe drużynowej na czas zespołowi BMC Racing. Amerykańska grupa na trasie straciła 2 sekundy do hiszpańskiego składu Movistar, jednak po etapie złożyła protest, domagając się ukarania ekipy Eusebio Unzue za złamanie przepisów.
Kolarze Jima Ochowicza zaobserwowali, że jadący na końcu ośmioosobowego składu Jose Joaquim Rojas trzykrotnie popychał kolegów jadących przed nim, a w końcówce jako pierwszy przeciął linię mety, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Przepisy UCI zabraniają popychania podczas jazdy drużynowej na czas, przewidując kary dla wszystkich zawodników w zespole – 200 franków szwajcarskich grzywny i doliczenia minuty do uzyskanego czasu. Wczoraj jury ukarało jednak tylko Rojasa oraz popychanych kolegów – Andreya Amadora i Nelsona Oliveirę. Pierwszy otrzymał trzy minuty kary, drugi dwie, a trzeci jedną. Liderem desygnowany został ich drużynowy kolega Alejandro Valverde.
Przewodniczący komisji sędziowskiej – Ernesto Maggioni – tłumaczył wczoraj, że przepis został zinterpretowany tak, że kara odnosi się tylko do zawodników zamieszanych w proces łamania przepisu. To nie odzwierciedla jednak zapisu regulaminu, który nie pozostawia miejsca na interpretację i zarówno w wersji angielskiej, jak francuskiej, wyraźnie mówi o ukaraniu wszystkich kolarzy zespołu.
Tłumaczenie sędziego to nie zadowoliło UCI, która dokonała korekty w wynikach i ukarała wszystkich kolarzy Movistaru, zwycięstwo przyznając ekipie BMC Racing. Ta na odcinku do La Molina broniła będzie koszulki lidera na plecach Bena Hermansa.
Przemek Walczak
22 marca 2017, 11:11 o 11:11
Ja bym na miejscu Movistaru “zawinął” nogę z tego cyrku …
Przemek Walczak
22 marca 2017, 11:46 o 11:46
interpretacje przepisów kiedy im pasuję, to niech oddadzą van avermaetowi san sebastian 15 jak tacy przepisowi
Paweł Ukleja
22 marca 2017, 11:38 o 11:38
Dlaczego? Przepis został złamany, więc ma to swoją precyzyjnie określoną konsekwencję. Z czym tu polemizować?
Paweł Ukleja
22 marca 2017, 12:20 o 12:20
Jeżeli UCI podchodzi luźno do interpretacji swoich własnych przepisów, a tak właśnie jest, to oczywiście trzeba o tym mówić głośno i domagać się równego traktowania, ale nie zmienia to jednak faktu, że w tym przypadku postąpili słusznie
Piotr Szumilas
22 marca 2017, 11:11 o 11:11
heh to teraz Alejandro Valverde bedzie musiał atakować daleko przed metami
Marek Tyniec Jr.
22 marca 2017, 11:21 o 11:21
Arrrr
Dżon
22 marca 2017, 12:21 o 12:21
Śmiech na sali
Władysław Dar
22 marca 2017, 11:55 o 11:55
BMC nie potrafiło przegrać, u mnie bardzo przegrało.
Robert Wróbel
22 marca 2017, 12:10 o 12:10
Oby dziś Sky i Trek uzniszczyło to BMC. A poprawkę dali pojutrze.
fan
22 marca 2017, 17:45 o 17:45
Pokazwali dwa krótkie pchnięcie – żeby za to dowalic caej drużynie po 1min to przesada. A co z przepisem o nie jezdzeniu poboczem na drukowanych wyścigach ?