Od przyszłego sezonu niemiecki team Bora-Argon 18 chce się ścigać w WorldTourze. Szanse na awans do pierwszej dywizji są spore, bo za ekipą Bartosza Huzarskiego przemawiają nie tylko kryteria sportowe, ale również polityka prowadzenia zespołu.
Grupa Ralpha Denka powstała w 2009 roku, w peletonie zadebiutowała rok później w licencją kontynentalną pod banderą NetApp. Następnie doszło do fuzji z brytyjskim Endura Racing, z czego powstała stajnia NetApp-Endura jeżdżąca w drugiej dywizji. W zeszłym sezonie zmienili się główni sponsorzy, od tego momentu chłopcy Denka ścigają się pod banderą Bora-Argon 18.
Bora jest niemieckim producentem systemów wentylacyjnych do kuchni, a Argon 18 to kanadyjska firma rowerowa.
Tak, będziemy się ubiegać o licencję WorldTour. Wierzymy, że będzie to tylko formalność
– tłumaczył Denk przy okazji prezentacji składu teamu na tegoroczny Tour de France.
Wiadomo, że Bora pozostanie pierwszym sponsorem. Do grona darczyńców dołączy kilka nowych przedsiębiorstw. Denk nie chciał wyjawić, o jakie koncerny chodzi. Poinformował jednak, że budżet zespołu znacznie się zwiększy, co umożliwi angaż kilku zawodników z uznanymi nazwiskami.
Koledzy z radsport-news.com piszą, że Denk może liczyć na pomoc Specialized, który zastąpiłby Argon 18. A kiedy myślimy Specialized, myślimy Peter Sagan. Mistrz świata po tym sezonie prawdopodobnie opuści Tinkoff, jeśli ten się rozwiąże. Bora oprócz tego zainteresowana jest Tony’m Martinem (Etixx-Quick Step). „Panzerwagenowi” kończy się kontrakt w Belgii.
I co ważniejsze: Martin również kręci na Specialized.
Copyright © rowery.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.