Danielo - odzież kolarska

Kaski same nie wygrały | Mortirolo na trasie tegorocznego Giro d’Italia

Jonas Vingegaard jadący na rowerze czasowym w kosmicznym kasku

Mówią bohaterowie Tirreno i Paryż-Nicea. Wiadomości z poniedziałku, 4 marca.

Wiadomości dnia

Co powiedział Juan Ayuso (UAE Team Emirates), zwycięzca pierwszego etapu Tirreno-Adriatico.

Wspaniale móc wygrać jazdę na czas. Cierpiałem do końca, patrząc jak jadą inni. To podwójne zwycięstwo: etap i różnica czasowa, którą zyskałem. To całkiem sporo, choć nawet jedna minuta nie dawałaby mi gwarancji zwycięstwa z Jonasem Vingegaardem.

Tirreno-Adriatico to bardzo ważny wyścig w rozwoju mojej kariery. Będę mógł porównać swój poziom z Vingegaardem i innymi najlepszymi kolarzami na świecie Dowiem się w jakim miejscu jestem, nad czym powinienem pracować i co poprawić. To co zrobił Tadej [Pogacar] na Strade Bianche było dla mnie czymś niespotykanym, więc przyjechałem na Tirreno-Adriatico z dużą motywacją. To mój pierwszy ważny cel w tym sezonie. Świetnie jest zacząć w ten sposób!

Tirreno-Adriatico 2024: etap 1. Juan Ayuso wygrywa jazdę na czas


29-letni Holender Arvid de Kleijn (Tudor) zdobywając drugi etap Paryż-Nicea odniósł 12 zawodowe zwycięstwo, ale dopiero pierwsze na poziomie WorldTour.

To wiele dla mnie znaczy. Kilka razy byłem blisko. Naprawdę tego chciałem

– skomentował na mecie.

Zespół naprawdę wspaniale pojechał. Matteo [Trentin] dokładnie wie, co musimy robić. Ważne, aby zachować spokój. Na końcu wciąż mogłem liczyć na dwóch Holendrów [Rick Pluimers i Maikel Zijlaard]. Naprawdę wykonali świetną robotę, chociaż na ostatnich 200 metrach zostałem trochę zablokowany przez jednego z nich. Krzyknąłem, on odsunął się, pozwalając mi znaleźć się na kole Danny’ego van Poppela. Byłem w stanie wyprzedzić go dużą prędkością (…) Wciąż robię postępy, mimo że jestem już trochę starszy wiekiem.

Paryż-Nicea 2024: etap 2. Arvid De Kleijn po prefekcyjnym rozprowadzeniu


“Co oni mają na głowie?!”, łapali się za głowę zawodnicy innych zespołów, przygotowujący się na trasie do czasówki Tirreno-Adriatico, widząc rywali z Visma | Lease a Bike.

Ci pokazali się w nowym aerodynamicznym kasku, który przykuł swoim kształtem uwagę.

To była długa droga. Pracując z Giro [nad kaskiem] nie nałożyliśmy sobie żadnych ograniczeń. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy dziś pokazać Aerohead 2.0.

– powiedział Paul Martens, dyrektor sportowy zespołu, w „Wielerflits”.

Po wyglądzie widać, że jest zupełnie inny od pozostałych kasków. To nowy sposób myślenia o kaskach aerodynamicznych. Uważamy, że mamy wypracowaliśmy dużą poprawę w całym naszym systemie jazdy na czas. Mamy nadzieję, że uda nam się to dzisiaj pokazać.

Kask jest zarówno szybki, jak i bezpieczny. Musi być bezpieczny, stanowiąc część systemu, razem z kolarzem i sprzętem. Zobaczymy.

KRUIJSWIJK Steven

fot. Fabio Ferrari/LaPresse


RCS Sport dokonał modyfikacji na trasie 15. etapu Giro d’Italia.

Ze względu na zbyt wysokie koszty, szwajcarskie władze nie zgodził się na przejazd wyścigu przez przełęcz Forcola di Livigno.

Z tego powodu 15. etap, po wspinaczce na Val Camonica, zamiast jechać do Aprica, obierze kierunek na Mortirolo, od strony Monno (łatwiejsza wersja podjazdu), następnie, zamiast na Forcola di Livigno, kolarze wjadą na przełęcz o porównywalnej skali trudności, Foscagno (14,6 km; 6,5%).

Po krótkim zjeździe z Ponte del Rez (tuż przed Trepalle) trasa znajdzie się na przełęczy Eira, gdzie powróci na pierwotną trasę, z metą na wysokości 2385 metrów.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.