Holender Mathieu van der Poel został w Glasgow mistrzem świata elity w wyścigu ze startu wspólnego.
Srebrny medal wywalczył Belg Wout van Aert, a brązowy zapewnił sobie Słoweniec Tadej Pogacar.
Jedyny w stawce reprezentant Polski, Michał Kwiatkowski, nie ukończył wyścigu.
Elita mężczyzn wystartowała o 9:30 miejscowego czasu ze stolicy Szkocji, Edynburga, dojeżdżając widowiskową trasą (120 km), prowadzącą m. in. przez Crow Road (96 km; 5,8 km; 4%), na 10 i pół rundy w Glasgow.
Techniczna, interwałowa runda – za sprawą krętych, miejscami wąskich ulic i licznych krótkich, ale stromych wspinaczek – liczyła 14,3 kilometra i posiadała 193 metry przewyższenia. Na jej trasie można było wyróżnić 50 zakrętów i 11 nieprzekraczających 500 metrów, podjazdów, w tym najtrudniejszy, Montrose Street (220 m, 7,5%), który kończył się 1600 metrów przed metą na George Square.
Łącznie zebrało się 271 kilometrów i 3570 metrów przewyższenia.
Kolarzom na starcie towarzyszyła pochmurna, ale bezdeszczowa pogoda. Początkowo było dość chłodno (14ºC) i niemal bezwietrznie. W drugiej części wyścigu pojawiły się przelotne opady deszczu, na zmianę z promieniami słońca.
Kolarze wystartowali w centrum Edynburga. Dojazd do startu ostrego nie obył się bez przygód, ponieważ na wybrukowanej jezdni upadł João Almeida. Portugalczyk boleśnie odczuł ten wypadek.
Od samego początku rozpoczęły się zabiegi o zabranie w odjazd. Zaatakował Krists Neilands, jednak dopiero po 20 kilometrach poszła akcja, w Łotyszem oraz Patrickiem Gamperem (Austria), Rory Townsendem (Irlandia), Owainem Doullem (Wielka Brytania), Matthew Dinhamem (Australia), Haroldem Tejadą (Kolumbia), Kevinem Vermaerke (USA), Ryanem Christensenem (Nowa Zelandia) i Peterem Kelemenem (Czechy). Do tej dziewiątki próbowali jeszcze dojechać George Bennett (Nowa Zelandia), Eric Fagundez (Urugwaj) i Rien Schuurhuis (Watykan), lecz ich wytrwały pościg zakończył się niepowodzeniem.
Ucieczka została odpuszczona na 9 minut. Na czele peletonu pokazywali się głównie reprezentacji Belgii i Słowenii. Wyścig powoli nabierał rytmu, gdy po 80 kilometrach został na blisko godzinę zatrzymany. Wąską drogę zablokowało kilku protestujących, którzy przykleili się do jezdni.
Po wznowieniu jazdy główna grupa zaczęła szybko zbliżać się do harcowników. Ci rozpoczęli pierwszą pełną rundę w Glasgow z zapasem 3:44. Tempo w pościgu narzucali Duńczycy, wysokiej pozycji pilnował Kwiatkowski.
Poszły próby zawiązania kontrakcji, m.in. pokazał się Julian Alaphilippe (Francja), ale odjechał kto inny: Mattias Skjelmose (Dania), Lorenzo Rota (Włochy) i Tobias Halland Johannessen (Norwegia). Trójka uciekała przez jedno okrążenie, a zespawali Belgowie. Kwiatkowski trzecią rundę ukończył na 45. miejscu, 22 sekundy za peletonem. A peleton z każdym mocniejszym zaciągiem, z każdym podjazdem, topniał w oczach.
Na początku czwartej pętli przyspieszył na podjeździe obrońca tytułu Remco Evenepoel (Belgia), zaczęli rozrabiać Włosi, następnie mocno pociągnął Mathieu van der Poel (Holandia), a na Montrose Street zaatakował Tadej Pogacar (Słowenia). W tej samej chwili upadł dobrze jadący Matteo Trentin (Włochy). Po tych zaciągach zasadnicza grupa stopniała do 17 zawodników. Kwiatkowski znajdował się już poza wyścigiem.
75 kilometrów przed metą ponownie przyspieszył Van der Poel, do którego dołączyli Pogacar, Wout van Aert (Belgia), Mads Pedersen (Dania) i Alberto Bettiol (Włochy). Piątka zgarnęła po drodze dwóch ostatnich uciekinierów, Dinhama i Vermaerke’a, wychodząc na 24 sekundowe prowadzenie. Współpraca w tej konfiguracji nie układała się jednak, dlatego doszedł ich 20-osobowy peletonik.
Szóstą rundę rozpoczęła na czele 18-osobowa grupa, w której jechali Pedersen i Mattias Skjelmose (Dania), Van Aert, Evenepoel, Jasper Stuyven, Tiesj Benoot (Belgia), Pogacar (Słowenia), Alberto Bettiol (Włochy), Stefan Küng i Mauro Schmid (Szwajcaria), Mathieu van der Poel i Dylan van Baarle (Holandia), Neilson Powless (USA), Toms Skujins i Krists Neilands (Łotwa), Valentin Madouas (Francja), Dinham (Australia) i Jhonatan Narvaez (Ekwador).
Z tego grona na 55 kilometrów przed metą odskoczył z niej Bettiol. Włoch na mokrej nawierzchni, akurat przeszedł deszcz, zaczął odjeżdżać, na końcu okrążenia miał w zapasie 41 sekund. Belgom wciąż pozostało czterech zawodników, dlatego to oni napędzali pościg. Ofiarą śliskiej nawierzchni był Narvaez, który upadł na zjeździe prowadzącym do linii mety.
Pogacar, Van der Poel, Van Aert i Pedersen dłużej nie czekali. Oderwali się od reszty i powoli zaczęli zbliżać się do Bettiola. Przedostatnią rundę rozpoczęli ze stratą 24 sekund.
24 kilometry przed metą Włoch był z powrotem na widoku czwórki. Kolarze akurat zbliżali się do podjazdu, gdzie zaatakował Van der Poel. Holender oderwał się, przejechał obok Włocha, wychodząc na prowadzenie 22 kilometry przed metą.
28-letni zawodnik błyskawicznie wypracował kilkanaście sekund przewagi. Pogacar, Van Aert i Pedersen niby zmieniali się w pościgu, ale z marnym skutkiem. Niespełna 17 kilometrów przed metą, gdy zrobiło się 35 sekund, Van der Poel na mokrym zakręcie poleciał jak długi.
To mogło zmienić losy wyścigu, lecz Holender błyskawicznie pozbierał się, rozpoczynając ostatnie okrążenie z zapasem 31 sekund. Rożnica na powrót zaczęła zwiększać się, 10 kilometrów przed metą wynosiła minutę. Właściciel tęczowej koszulki w kolarstwie przełajowym niezagrożony dojechał na metę, zostając właścicielem tęczowej koszulki w kolarstwie szosowym.
Poz. | Imię i nazwisko | Zespół | Czas |
---|---|---|---|
1. | Mathieu van der Poel | Holandia | 6:07:27 |
2. | Wout van Aert | Belgia | 1:37 |
3. | Tadej Pogacar | Słowenia | 1:45 |
4. | Mads Pedersen | Dania | |
5. | Stefan Kung | Szwajcaria | 3:48 |
6. | Jasper Stuyven | Belgia | |
7. | Matthew Dinham | Australia | |
8. | Toms Skujins | Łotwa | |
9. | Tiesj Benoot | Belgia | |
10. | Alberto Bettiol | Włochy | 4:03 |
11. | Neilson Powless | Stany Zjednoczone | 4:20 |
12. | Dylan van Baarle | Holandia | 4:24 |
13. | Mauro Schmid | Szwajcaria | 5:50 |
14. | Mattias Skjelmose | Dania | 6:22 |
15. | Valentin Madouas | Francja | 7:53 |
16. | John Degenkolb | Niemcy | 8:30 |
17. | Rasmus Tiller | Norwegia | |
18. | Owain Doull | Wielka Brytania | |
19. | Alex Aranburu | Hiszpania | |
20. | Kevin Vermaerke | Stany Zjednoczone | |
21. | Simon Clarke | Australia | |
22. | Patrick Gamper | Austria | |
23. | Krists Neilands | Łotwa | 8:55 |
24. | Petr Kelemen | Czechy | 10:01 |
25. | Remco Evenepoel | Belgia | 10:10 |
26. | Connor Swift | Wielka Brytania | 13:59 |
27. | Simone Velasco | Włochy | |
28. | Lorenzo Rota | Włochy | |
29. | Emīls Liepins | Łotwa | |
30. | Ivan Garcia Cortina | Hiszpania | |
31. | Marco Haller | Austria | |
32. | Lucas Eriksson | Szwecja | |
33. | Matevz Govekar | Słowenia | |
34. | Kristian Sbaragli | Włochy | |
35. | Michael Gogl | Austria | |
36. | Guillaume Boivin | Kanada | |
37. | Michael Boros | Czechy | |
38. | Sebastian Schonberger | Austria | |
39. | Andrea Bagioli | Włochy | |
40. | Nickolas Zukowsky | Kanada | 14:06 |
41. | Jonas Rutsch | Niemcy | |
42. | Adam Toupalik | Czechy | |
43. | Silvan Dillier | Szwajcaria | |
44. | Yves Lampaert | Belgia | 14:11 |
45. | Olav Kooij | Holandia | |
46. | Nelson Oliveira | Portugalia | 14:13 |
47. | Benoit Cosnefroy | Francja | |
48. | Ryan Christensen | Nowa Zelandia | |
49. | Alexey Lutsenko | Kazachstan | 14:15 |
50. | Andreas Leknessund | Norwegia | 14:18 |
51. | Tobias Halland Johannessen | Norwegia |
Kuba
6 sierpnia 2023, 17:57 o 17:57
Przed wyścigiem było dużo narzekania i marudzenia na trasę a okazało się, że na tych rundach w Glasgow wygrał i tak najlepszy/najsilniejszy kolarz sezonu 2023. W ogóle podium nie jest przypadkowe (choć przed wyścigiem bardzo spodziewane). I mimo tego wyścig bardzo emocjonujący, dużo walki i ataków.
Velo d’Or dla MVDP – nie widzę innej opcji 😉
Łukasz Owsian Fanclub Samozwańczy eksperckie analizy
6 sierpnia 2023, 17:57 o 17:57
Trochę wstyd Panie Kwiatkowski, skoro jechał pan jako jedyny reprezentant Polski wypadałoby nie schodzić z trasy.
TomAsz
6 sierpnia 2023, 18:01 o 18:01
Wypadałoby?
Aleksander
6 sierpnia 2023, 18:00 o 18:00
Brawo dla Mathieu, należało mu się. Kwiatkowski niestety poniżej oczekiwań 🙁
vip
6 sierpnia 2023, 18:25 o 18:25
Wstyd, to pisać takie komentarze, samozwańczy pseudoekspercie mający ewidentny problem ze sobą!
Fabio
6 sierpnia 2023, 18:31 o 18:31
“Kwiatkowski poniżej oczekiwań” – co? Jak zwykle widzę napompowano trochę balonik. Michał pojechał tam sam – zero wsparcia od kogokolwiek, po wyczerpującym Tour de France i po Tour de Pologne, który zakończył się w piątek – przedwczoraj. Do tego upadek na 7 etapie, który też pewnie miał jakieś skutki. Michał walczył ile mógł, niestety w nieodpowiednim momencie znalazł się na tyłach peletonu, a jak grupa pękła i Kwiatkowski został to o co miał walczyć? O szlachetne 50 miejsce? Zastanówcie się co piszecie, a pan samozwańczy ekspert może powinien wstać z kanapy.
Max
6 sierpnia 2023, 18:43 o 18:43
Bardziej niż Kwiatkowskiego to za dzisiejszy wynik można winić Czesława Langa, jak dalej bedzie robił TdP w którym startują zwykle wszyscy najlepsi Polacy z jednym dniem odstępu miedzy mistrzostwami świata, to nie ma co liczyć na żaden dobry wynik w kolejnych latach, mam nadzieje że to przeczyta…
reko
6 sierpnia 2023, 18:52 o 18:52
Jakby to powiedzieć…aktorzy dopisali, sceneria nie, ale Ci pierwsi uratowali widowisko. Wszyscy co narzekali na trasy TDP powinni karnie przejechać parę rund tej lipnej trasy. Nie wiedziałem dlaczego zawodnicy tak psioczyli na tą trase-teraz już wiem. To tyle o scenerii. Jeśli chodzi aktorów to Ci odegrali dobrze swoje role. Jakoś się cieszę, że MvdP ogolił wyscig i Pogi na podium. Kwiato sam bez szans. Dziwię się, że chciało mu się w ogóle tam jechać. Jak większość uznał, że jak wyscig odjechał to szkoda ryzykować i lepiej oszczędzać siły.
Co do “samozwańcze” to proponuję nie karmić trolla i nie komentować.widac że tym żyje i pisanie coraz większych głupot go jara
reko
6 sierpnia 2023, 18:54 o 18:54
@Max nie wpadłeś oczywiście to, że kalendarz ustala UCI???
Max
6 sierpnia 2023, 19:18 o 19:18
Czyli że organizator twoim zdaniem nie ma nic do powiedzenia??? Nawet jak chcą coś narzucić to zawsze można się postawić tym bardziej że argument mocny – startujący w TdP bez szans na walkę w mistrzostwach. Miedzy TdF a TdP było 6 dni odstepu, nie dało sie przesunąć wyścigu o dzień a nawet dwa wcześniej? I tak ponad 95% zawodników z TdF nie bierze udziału w TdP, więc komu co by zawadzało? Zauważ ze ci co dzisiaj walczyli o zwycięstwo nie ścigali sie wcale przez ostatni tydzień
vip
6 sierpnia 2023, 20:45 o 20:45
Podstawowym problemem dla Kwiato był brak odpoczynku po TdP, bez zrobienia superkompensacji, trudno szukać dobrego wyniku w takim katorżniczym wyścigu jak dzisiaj. Z drugiej strony raczej żaden inny Polski zawodnik nie zrobiłby lepszego wyniku jak Michał. Pisanie, że Kwiatkowski zawiódł jest wynikiem ignoranctwa kolarskiego!
Ulle
6 sierpnia 2023, 21:09 o 21:09
Nie można temu samozwańczymu jakiegoś bana dać? Ten koleś ma jakiś poważny problem…
Łukasz Owsian Fanclub Samozwańczy eksperckie analizy
6 sierpnia 2023, 22:06 o 22:06
Skoro Pan Kwiatkowski był zbyt zmęczony po TdP, a kalendarz był znany od dawna, mógł powiedzieć: dziękuję za udział w światowym czempionacie, niech JEDYNE miejsce Polski w wyścigu ze startu wspólnego wykorzysta ktoś kto chociaż ma w planach dojazd do mety. Tylko tyle i aż tyle.
PS. zdanie hejterów mających niewiele merytorycznie do powiedzenia niespecjalnie mnie interesuje.
Fabio
6 sierpnia 2023, 22:27 o 22:27
Jedynym hejterem jesteś ty. Kto z naszych dojechał by do mety? Aniołkowski? Może Maciej Paterski? Rafał Majka? A może twój idol Łukasz Owsian na którego psioczyłeś cały TdP?
Pogódźmy się może z faktem, że Michał Kwiatkowski to najlepsze co w tej chwili może nam zafundować polskie kolarstwo, a jechanie żeby jechać jest bez sensu. Nie wiem czy pan fanklub samozwańczy ogarnia, że w tym wyścigu w zasadzie jak nie jesteś w 1 grupie to nie ma sensu jechać. Po co miał się wykańczać na tych ściankach? Żeby miejscem 52 ucieszyć losowego internetowego trolla? Podjął decyzję, na którą zdecydowało się wiele znanych twarzy światowego kolarstwa – wycofanie się, najlepsza decyzja jaką mógł podjąć.
Marcraft
6 sierpnia 2023, 22:58 o 22:58
Skoro najlepsi są ci, co jeżdżą nie tylko na szosie, ale także w przełajach, to chyba jasny sygnał, że samemu należałoby tego spróbować. Polacy powinni o tym pomyśleć.
To my kibice
7 sierpnia 2023, 08:03 o 08:03
Dla fanboyów Kwiatkowskiego wycofanie się w połowie wyścigu jest spełnieniem oczekiwań… hehehe
Idąc tym tropem sytuacja polskiego kolarstwa musi być vo najmniej zadowalająca.
Jacek
7 sierpnia 2023, 14:30 o 14:30
Skończcie z tym przysrywaniem Kwiatkowskiemu. Pretensje można mieć tylko do Panów zajmujących się w Polsce organizacją kadry i jakości kształcenia młodych kolarzy. Co ma z tym wspólnego jeden chłopak, który od kilkunastu lat jeździ w zagranicznych ekipach i za to dostaje kasę. Gdyby komuś na tym zależało to może Kwiatek byłby częścią większego projektu narodowego, nastawionego na wyniki podczas światowych imprez. Niech dalej to wygląda tak: jaguar, żołądkowa gorzka i stare dziady z pzkolu, którzy słowa po angielsku nie umieją to na pewno możemy liczyć na wyniki w światowych czempionatach.
Fabio
8 sierpnia 2023, 00:06 o 00:06
Niestety poziom męskiego kolarstwa w Polsce to dno, a w lipcu wyniki ciągnął tylko Kwiato – dzięki niemu awansowaliśmy w rankingu UCI. Szkoda, że tak późno, bo może wyścig ułożył by się inaczej jakby mógł liczyć na pomoc od kogokolwiek
reko
8 sierpnia 2023, 11:23 o 11:23
Tylko kogo…to nie teren Majki, a cała reszta odpadłaby na pierwszej rundzie w Glasgow.
Łukasz
8 sierpnia 2023, 20:38 o 20:38
Umówmy się, że nawet jeśli Kwiato nie był w optymalnej formie to dzięki swojej reputacji i umiejętnościom mógł spokojnie jechać wyścig w peletonie i nawet wychodzić na jego czoło. Każdy inny polski kolarz (no może poza Rafałem) byłby spychany i zrzucany na koniec peletonu. Niestety ale nie mamy z czego wybierać i trudno tu winić Michała, że podjął nierówną walkę.