Danielo - odzież kolarska

Tour de France Femmes 2023. Lotte Kopecky wykonała zadanie

Lotte Kopecky w tym sezonie ma za sobą serię sportowych sukcesów, rodzinną tragedię, a od dziś także jedno z największych wyróżnień kolarskiego świata: żółtą koszulkę Tour de France Femmes.

27-letnia mistrzyni Belgii po ataku na podjeździe, 9700 metrów przed metą pierwszego etapu Tour de France Femmes, wywalczyła zwycięstwo i jutro pojedzie w maillot jaune. Atak był zaplanowany.

Myślałam o przeprowadzeniu solowej akcji od trzech tygodni. Codziennie żartowałam z przyjaciółką, że zostało mi 10 kilometrów do żółtej koszulki. Zaatakowałam, spodziewałam się, że ktoś za mną pojedzie, ale zostałam sama. Wiedziałam, że jeśli utrzymam to tempo, to na zjeździe mnie nie dogonią

– mówiła mistrzyni Belgii.

Miałyśmy dwa plany: jeśli Lorena [Wiebes] przejechałaby podjazd, to postawiłybyśmy na nią w sprincie. Ale ja też miałam szansę, cieszę się, że ją dostałam i że wykończyłam to dla zespołu.

fot. A.S.O./Thomas Maheux

Żółta koszulka liderki Tour de France Femmes to dla Lotte Kopecky to ukoronowanie ścieżki, na jaką Belgijka weszła w 2022 roku i kontynuacja sukcesów ekipy SD Worx.

27-latka od początku kariery udanie łączy kolarstwo szosowe i torowe. Medale mistrzostw Europy zdobywała już jako juniorka i obecnie w kategorii elity na koncie ma mistrzostwo świata w madisonie (2017 i 2022), w wyścigu eliminacyjnym (2022) i punktowym (2021) oraz cztery tytuły mistrzyni Europy w tych samych konkurencjach.

W wyścigach szosowych Kopecky początkowo odnajdowała się na finiszach mniejszych i większych wyścigów jednodniowych, ale na wyższy poziom wskoczyła w sezonie 2020, ostatnim w grupie Lotto Soudal Ladies. Podium Gandawa-Wevelgem, Ronde van Vlaanderen i wygrany etap Giro Donne pokazały, że Belgijka, przy odpowiednim ustawieniu priorytetów, może udanie połączyć dwie dyscypliny.

Kopecky rok później wywalczyła czwarte miejsce w wyścigu ze startu wspólnego podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, ale zwyciężać w worldtourowych imprezach zaczęła dopiero po przejściu do ekipy SD Worx w 2022 roku. Triumfy w Strade Bianche, Ronde van Vlaanderen, drugie miejsce w Paryż-Roubaix i mistrzostwach świata, a do tego miejsca na podiach etapów każdego wyścigu, w jakim startowała, pokazały, że w peletonie pojawiła się nowa rozgrywająca na klasyki i finisze.

Wsparcie ekipy SD Worx w sezonie 2023 pozwoliło Kopecky do palmares dopisać triumfy w Ronde van Vlaanderen i Omloop Het Nieuwsblad oraz podia Strade Bianche i Paryż-Roubaix. Belgijka kontynuowała ściganie i wygrywała, chociaż w marcu jej rodzinę dotknęła tragedia: niespodziewanie zmarł jej 29-letni brat.

Na drodze do tych sukcesów Kopecky skorzystała na obecności w składzie Demi Vollering i Marlen Reusser, które są w stanie efektywnie zablokować goniące rywalki, jeśli odjedzie ich koleżanka.

Skończyłyśmy znowu na pierwszym i drugim miejscu. To po prostu wspaniałe. Żartujemy z tego i same tego nie rozumiemy, że tyle wyścigów kończymy na pierwszym i drugim miejscu. W tym roku mamy świetny i mocny zespół

– powiedziała w Clermont-Ferrand.

Nie mam pojęcia jak długo utrzymam koszulkę liderki. To zależy od ekipy. Jasne jest, że naszym celem jest wygranie wyścigu przez Demi. Jeśli jutro trzeba będzie poświęcić koszulkę, nie zawahamy się. Zrobimy wszystko, co będzie trzeba, ale oczywiście miło byłoby pojeździć w koszulce przez kilka dni

– dodała.

Kopecky w poniedziałek zmierzy się ze 152-kilometrowym etapem prowadzącym po pagórkach Owernii. Na trasie organizatorzy zaplanowali liczne górskie premie, co zwiastuje walkę między faworytkami wyścigu i zmiany w klasyfikacji generalnej.