Jonas Vingegaard rządzi na trasie Criterium du Dauphine, ale na mecie myślał o ofiarach ataku w Annecy. Oto informacje z 8 czerwca.
Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), zwycięzca etapu i lider wyścigu:
Myślę, że po tym, co stało się w Annecy, kolarstwo nie ma takiego znaczenia. Bywam w Annecy, sam jestem ojcem, mam córeczkę… Kiedy zadzwoniłem do żony, usłyszałem co się stało. Dotknęło mnie to mocno
– powiedział na mecie, odnosząc się do ataku nożownika w miejscowości Annecy, w którym ciężko ranna została czwórka dzieci i dwójka dorosłych.
Vingegaard na mecie zameldował się samotnie i powiększył przewagę nad rywalami.
Zaczęliśmy podjazd sprintem, 600 watów (śmiech). Carapaz zaatakował, było ciężko, więc początkowo myślałem tylko o utrzymaniu się na kole, ale potem poczułem, że jestem w stanie z nim pracować. On chyba się troszkę przeliczył z siłami, ja jechałem swoje
– tłumaczył po etapie.
Z taką przewagą nie musimy atakować… w sumie dziś też nie musiałem atakować. 1:10 przewagi jest oczywiście lepsza niż 30 sekund. Jeśli będę się dobrze czuł, może będę chciał pojechać po kolejne etapowe zwycięstwo.
Yentl Vandevelde (TDT-Unibet) zdobył pierwszy etap ZLM Tour, z Westkapelle do ‘s-Heerenhoek (202,5 km).
Belg pokonał Włocha Alexandra Konycheva (Team Corratec-Selle Italia) i Holendra Berta-Jana Lindemana (VolkerWessels).
Nils Eekhoff (Team DSM) pozostał liderem wyścigu.
Francuz Pierre Gautherat wygrał w Jeseniku krótki prolog (3,1 km) Wyścigu Pokoju dla zawodników do lat 23.
Drugi, ze stratą sekundy, finiszował Niemiec Henri Uhlig, a trzeci Duńczyk Carl-Frederik Bevort.
Najlepszym Polakiem okazali się Marek Kapela (24., +00:09) i Michał Pomorski (31., +00:10). a ich koledzy Jakub Żurek (92., +00:19), Antoni Olszar (101., +00:21), Igor Sęk (116., +00:25) i Mateusz Gajdulewicz (130., +00:38) zajęli dalsze miejsca.