fot. Lapresse / Marco Alpozzi
Remco Evenepoel nie przystąpi do walki na dalszych etapach Giro d’Italia. Ekipa Soudal-Quick-Step potwierdziła wycofanie jej lidera z dalszego ścigania.
Powodem jest choroba Covid-19, którą wykryto u Belga po niedzielnej czasówce. 23-latek wygrał na 35-kilometrowej trasie pomiędzy Savignano al Rubicone i Cesena, jednak w trakcie rywalizacji wydawał się być cieniem samego siebie. Po mocnym początku Evenepoel tracił na kolejnych odcinkach, a ostatecznie wyprzedził drugiego Gerainta Thomasa (Ineos Grenadiers) o ledwie sekundę. Mimo tego zdołał odzyskać maglia rosa.
Późnym wieczorem ekipa Soudal-Quick-Step wydała komunikat informujący, że wykonany u Belga test na obecność choroby Covid-19 dał pozytywny wynik. Tym samym Evenepoel nie przystąpi do dalszej rywalizacji na Giro d’Italia.
Przykro mi, że opuszczam wyścig. W ramach protokołów ekipy przeszedłem rutynowy test, który niestety dał pozytywny wynik. Miałem tu niezwykłe przeżycie i bardzo chciałem walczyć przez kolejne dwa tygodnie. Nie mogę wystarczająco podziękować sztabowi i kolarzom, którzy tyle poświęcili w ramach przygotowania do Giro. Przez następne dwa tygodnie będę im kibicował
– powiedział w komunikacie prasowym 23-latek.
Evenepoel na tegorocznym “Corsa Rosa” wygrał także pierwszy etap, nokautując rywali na czasówce do Ortony. Różową koszulkę stracił po czwartym etapie, kończącym się przy Lago Laceno, gdy przejął ją Andreas Leknessund (Team DSM).
Wirtualnym liderem Giro d’Italia jest teraz Geraint Thomas (Ineos Grenadiers), który po niedzielnej próbie tracił do mistrza świata 45 sekund. O tym, czy Walijczyk ubierze różową koszulkę na wtorkowym etapie dowiemy się we właściwym czasie.
36-latek ma dwie sekundy przewagi nad Primozem Roglicem (Jumbo-Visma), a o pięć sekund wyprzedza kolegę drużynowego – Tao Geoghegana Harta.
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.
Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.
Rafał Majka pomoże Tadejowi Pogacarowi na Giro d'Italia. Nacer Bouhanni domaga się odszkodowania. Wiadomości z wtorku, 30 kwietnia.
Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.
Zobacz komentarze
Szkoda Remco. Ale chyba mamy przyczynę jego słabszej dyspozycji z ostatnich etapów.
I niestety zapowiada się covid survival race. W Jumbo covid wyciął 3(?)kolarzy, w Ineos - Ganna, Soudal - Evenepoel... Przełęcze przełęczami, nachylenia nachyleniami a Giro może wygrać nie najsilniejszy kolarz, tylko najbardziej odporny na wirusa.
To teraz dwa tygodnie urlopu zdrowotnego i wypoczynkowego zarazem, a potem trzeba zacząć przygotowania do touru. W tej sytuacji wypadałoby rzucić wyzwanie Pogacarowi i Winigo. Remco? Odważysz się?
Nie...bo jeśli odczuwa koronawirusa to nie zrobi formy na Tour i będzie bronił koszula na Vuelcie. Są dwa scenariusze- test wyszedł pozytywny, ale nie ma wpływu na zdrowie i formę Remco (tak było u Majki). Przestrzelił z formą no i jest lipa więc lepiej się wycofać. Wtedy może ogarnie TdF. Drugi test wyszedł pozytywnie , a wirus ma wpływ na zdrowie i osłabienie organizmu- wtedy nie zrobi formy na TdF.
Nie wytrzymał presji, wiedział że Thomas, Pogaczar i kilku innych go doajadą na kolejnych etapach.
Wygra Alessandro Covi bo nie straszny mu covid ;)
Ci kolarze to niebywali tchórze jednak są. Nie wytrzymują presji i tylko wycofują się z wyścigów. Ciężko trenują na tych Teneryfach, trzymają dietę, marzną albo pieką się w słońcu na parogodzinnych treningach a potem DNFy... Ganna przegrał z presją, bo zajął 2gie miejsce w czasówce i bał się kolejnej porażki. 3 Jumbosów już w przedbiegach miało pełne portki i nawet nie wystartowali, Evenepoel wygrał czasówkę, odzyskał magia rosa i znowu psycha nawaliła... No dramat no!!! 😜
Kolarz może wygrać, gdy jest 100% zdrowy. Nie wygrywa się Giro z Covidem. Co więcej, dzień w dzień trzeba znosić ekstremalne obciążenia. Właśnie Polanc oficjalnie zakończył karierę, bo mu w wieku 30 lat wysiadło serce. Sport zawodowy to nie jazda na rotorze przed TV.
@TomAsz, ja doskonale o tym wiem, dlatego mój ostatni komentarz ma charakter ironiczno-sarkastyczny 🙂 Śmieszne są te teorie spiskowe i doszukiwanie się nawet nie drugiego, a trzeciego dna w decyzji Remco i belgijskiej ekipy i stąd też taki charakter wpisu 😉
Dajcie już spokój z tą najbardziej medialną chorobą. Remco zmienia priorytety. Kolarze Jumbo są potrzebni na tourze i tyle w temacie.
A może łatwiej jest wydać komunikat o wycofaniu się kolarza z powodu covida, niż pozwolić mu przejechać trzytygodniowy wyścig w którym mimo, że był największym faworytem to go nie wygrał, bo spuchł już po pierwszym tygodniu. Gdyby przejechał z gównianym rezultatem to bańka napompowana przez wszystkich by pękła, a jego psychika przeszłaby poważną próbę. Lepiej się wycofać. Zdać sobie sprawę z tego, że źle się przygotowywał przez wiosnę i wybuch formy był przed Giro, a nie pod koniec wielkiego touru. Lepiej zwalić wszystko na chorobę, bo wtedy dalej jest postrachem dla wszystkich i będziemy czekać na jego powrót. Wycofał się jako lider. Zwycięzca. Niepokonany. Wielki Remco. Dobry ruch ekipy. Brawa dla dyrektorów za wycofanie.Tylko ja w pana Remco nie wierzę i nie postawiłbym złamanego grosza w wyścigu trzytygodniowy.
Akurat spostrzeżenia Domela nie musza być dalekie od prawdy. Dość wygodnie można zwalić wine na covid . A faktycznie tez odnoszę wrażenie ze trzeci tydzień byłby dla niego koszmarem