Wiadomości

Mathieu van der Poel: “to jedno z najlepszych zwycięstw mojej kariery”

Mathieu van der Poel i Wout van Aert na remis przejechali dziesięć rund i o tytuł mistrza świata w kolarstwie przełajowym walczyli przed tłumem dziesiątek tysięcy kibiców na finiszu. Dwaj giganci przełajów zafundowali znakomite widowisko publiczności w Hoogerheide, a zwycięski Holender zdobycie piątej tęczowej koszulki zapamięta na długo.

Van der Poel przez dziesięć okrążeń jechał łeb w łeb z Woutem van Aertem i w finale godzinnego pojedynku okazał się lepszy w sprincie. Batalia dwójki o złoto była niemal zagwarantowana, ale tysiące kibiców, którzy kupili bilety na niedzielny wyścig, spektakl obejrzeli już na pierwszej rundzie, gdy Van der Poel i Van Aert zdecydowali się porzucić towarzystwo reszty stawki i wyścig rozegrali między sobą.

Według dziennika “AD”, organizatorzy mistrzostw jeszcze 1 lutego deklarowali, że na sobotnie wyścigi sprzedali około 8-10 tysięcy biletów, a na niedzielę 28 tysięcy. Ich doping dwaj giganci przełajów słyszeli przez całą godzinę ścigania.

Trudno to opisać. Chyba wszyscy spodziewali się, że skończy się to sprintem między Woutem a mną. To niesamowite, to na pewno jedno z trzech najlepszych zwycięstw w mojej karierze

– mówił na mecie Van der Poel.

Holender atakował Belga na podjeździe oraz odcinku, na którym trzeba było przeskoczyć 40-centymetrowe deski. Van Aert odpowiadał płynnie i na ostatniej rundzie Van der Poel oszczędzał wszystkie siły na prowadzący lekko pod górę sprint.

Na ostatniej rundzie czułem się zrelaksowany. To chyba był klucz do zwycięstwa. Wszyscy spodziewali się, że zaatakuję na deskach, ale wiedziałem, że chcę wykończyć to na finiszu. Ciężko na ten tytuł pracowałem, miałem problemy z plecami… trudno to opisać, jestem po prostu szczęśliwy

– tłumaczył na mecie.

Szybko zorientowaliśmy się, że jeden drugiemu nie odjedzie. Na koniec zdecydowałem szybko, że chcę zacząć finisz z drugiego miejsca, Wout się tego nie spodziewał. Spodziewałem się, że on ruszy jako pierwszy, ale tak nie zrobił. To mnie zaskoczyło: wiatr wiał w plecy, ten, kto wystartował pierwszy, miał przewagę. Dobrze to rozegrałem

– wyjaśniał już w studio telewizji “Sporza”.

Van Aert i Van der Poel kończą na tym rywalizację w tym sezonie przełajowym, ale nie między sobą. Obaj w marcu i kwietniu wystartują w serii klasyków i tam też powinni znaleźć się w gronie głównych rozgrywających.

Zawieszamy sobie wzajemnie wysoko poprzeczki od dekady, podnosi to też poziom przełajów. Nigdy czegoś takie nie widziałem. Po zakończeniu karier będziemy mogli z dumą spoglądać na te batalie. To nie ostatnie takie starcie, zbliża się sezon szosowy

– zapowiedział Van der Poel z uśmiechem.

Redakcja rowery.org

Recent Posts

Zwycięstwo Marty Lach | Wankiewicz na podium etapu Gracia

Marta Lach wygrała wyścig w Luksemburgu. Olga Wankiewicz na podium w Czechach. Wiadomości i wyniki z 27 kwietnia.

27 kwietnia 2024, 20:19

Tour de Romandie 2024: etap 4. Richard Carapaz triumfuje w Leysin, Carlos Rodriguez liderem

Richard Carapaz (EF Education-EasyPost) triumfował na mecie czwartego, królewskiego etapu Tour de Romandie.

27 kwietnia 2024, 16:17

Zapowiedź Vuelta España Femenina 2024

Vuelta España Femenina to pierwsza duża etapówka i pierwszy duży sprawdzian dla najlepszych góralek. Oto trasa, faworytki i plan relacji…

27 kwietnia 2024, 15:25

Giro d’Italia 2024. Geraint Thomas jeszcze raz po maglia rosa

Walijczyk Geraint Thomas wraca na Giro d'Italia i chce jeszcze raz powalczyć o zwycięstwo.

27 kwietnia 2024, 12:53

Tour de Romandie 2024. Thibau Nys uczy się szosowego rzemiosła

Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…

27 kwietnia 2024, 10:27

Tour de Romandie 2024. Luke Plapp: “Szczęśliwy Plapp to szybki Plapp”

Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…

27 kwietnia 2024, 09:02