Danielo - odzież kolarska

Samochód techniczny odsunięty na 15 metrów

Od 2023 roku pojazd techniczny, towarzyszący zawodnikom i zawodniczkom podczas wyścigu jazdy indywidualnej na czas, będzie musiał zachowywać 15-metrową odległość.

Do tej pory obowiązywała odległość 10 metrów. UCI wprowadziła do swoich przepisów taką zmianę w celu zniwelowania wpływu pojazdu na opór powietrza.

Mogłoby się wydawać, że obiekt poruszający się za zawodnikiem nie może mu pomagać poprzez zmniejszenie oporu. Co na to prawa fizyki?

Każdy obiekt poruszający się w powietrzu popycha przed sobą powietrze. Rozkład ciśnienia wokół obiektu – w tym przypadku samochodu – prowadzi do tego, że powietrze znajdujące się bezpośrednio przed pojazdem jest lekko popychane do przodu

– wyjaśnia Richard Kelso, adiunkt na Uniwersytecie w Adelajdzie, w rozmowie z „Cyclingnews”.

Oznacza to zatem, że pojazd poruszający się za zawodnikiem będzie faktycznie pchał powietrze do przodu, dzięki czemu prędkość przepływu powietrza wokół kolarza będzie mniejsza. Nieznacznie, ale wystarczająco [aby zrobić różnicę]

– dodaje Kelso.

Belgijski profesor Bert Blocken obliczył, że standardowy samochód jadący w odległości 10 metrów zmniejszy współczynnik oporu powietrza o 0,23%, co przekłada się na 0,078 sekundy na kilometr.

Teraz UCI postanowiła odsunąć samochód techniczny na 15 metrów, zwłaszcza że niektóre zespoły ostatnio zaczęły stosować pewną sztuczkę, pakując na dach nie jeden rower zapasowy, a po kilka, zwiększając tym swoją powierzchnię. Zmiana przepisu powinna całkowicie wyeliminować wpływ pojazdu na wynik w wyścigach jazdy na czas.

1 Comments

  1. Ulle

    14 października 2022, 23:44 o 23:44

    Jakie to ma w ogóle znaczenie? Jazda na czas od lat już nic nie znaczy w peletonie. Od ładnych paru lat, żeby wygrać wielki wyścig, nie trzeba umieć jeździć na czas. Zawodnicy z czołówki zwykle nie walczą o zwycięstwo podczas etapów czasówek.