Egan Bernal wraca do peletonu. Kolumbijczyk stanie we wtorek na starcie pierwszego etapu PostNord Danmark Rundt (2.HC).
25-letni Kolumbijczyk nie ścigał się od niemal roku. Ostatnim występem zawodnika Ineos Grenadiers była zeszłoroczna Vuelta a Espana. 24 stycznia br., podczas treningu w Kolumbii, wjechał z zaparkowany autobus, doznając poważnych obrażeń, w tym złamania kręgów, złamania kości udowej, urazu klatki piersiowej i przebił płuco.
Po tym, co przydarzyło mi się w styczniu, nadchodzi moment, na który czekałem – ponownie ścigać się z kolegami z zespołu. Trudno mi wyrazić słowami, jak ciężkie były dla mnie ostatnie osiem miesięcy, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Tamten dzień i podróż, jaką odbyłem, pozostanie we mnie na zawsze, jest to coś, czego nigdy nie zapomnę
– powiedział Bernal.
Menedżer Ineos Grenadiers, Rod Ellingworth, jest pod wrażeniem tego, co Bernal dokonał od czasu wypadku.
Pokazał światu prawdziwą siłę swego charakteru i wykazał się niezwykłą odwagą na drodze do powrotu do sportu. Wciąż jesteśmy z Eganem na tej drodze, ale jego udział w PostNord Danmark Rundt to ważny i zasłużony kamień milowy.
W Danii swój powrót po kontuzjach nogi oraz wstrząśnieniu mózgu zaliczy również Michał Kwiatkowski.