Tadej Pogacar wygrywa gdzie chce i jak chce, a to przecież Tour de France i najlepiej przygotowani kolarze świata. Wczoraj Słoweniec chciał odjechać na brukach i odjechał. Dziś nie musiał w finale robić nic, ale zakrzątnął do pracy kolegów i pewnie wygrał sprint o zwycięstwo.
Tadej Pogacar jutro wjeżdża w góry, a w klasyfikacji generalnej Tour de France nad rywalami ma już od 31 sekund do 1:12. Słoweniec na sześciu etapach zdołał już przejechać czasówkę lepiej od Filippo Ganny, rzekomo bez ryzykowania, na brukach odjechać rywalom i utrzymać się ze specami w klasykach, a także z łatwością wygrać sprint z klasykowcami.
Każde kolejne zwycięstwo smakuje lepiej
– powiedział na mecie w Longwy, zanim białą koszulkę najlepszego młodzieżowca zamienił na żółtą koszulkę lidera.
Pogacar na finiszu 220-kilometrowego etapu pokonał Michaela Matthewsa i Davida Gaudu i zdobył swój pierwszy etapowy skalp tegorocznego Touru. To jego siódme etapowe zwycięstwo na trasie “Wielkiej Pętli” w karierze.
Jego sprinterskie umiejętności na krótkich wspinaczkach nie są zaskoczeniem, z klasykowcami wygrywał już Liege-Bastogne-Liege, ale łatwość, z jaką odskoczył wyciskającemu z siebie wszystko Matthewsowi, stanowiła niesamowity pokaz mocy.
Pierwsze dwie godziny to było wariactwo. Pracowało kilka ekip, w tym nasza, myślałem, że Wout [van Aert] dojedzie, bo w ucieczkę zabrał się najsilniejszy. Peleton okazał się jednak lepszy. Na ostatnim podjeździe koledzy wykonali niesamowitą pracę i ustawili mnie na świetnej pozycji. Czułem się dobrze. To nie był zwyczajny sprint, dwie poprzednie wspinaczki przejechaliśmy bardzo szybko, powyżej progu. W końcówce miałem nogi, aby to wykończyć
– relacjonował.
Słoweniec do piątkowego górskiego etapu z metą na La Planche des Belles Filles przystąpi z przewagą 31 sekund nad Jonasem Vingegaardem (Jumbo-Visma), 39 sekund nad Adamam Yatesem z Ineos Grenadiers i 46 sekund nad jego drużynowym kolegą Geraintem Thomasem.
52 sekundy traci Aleksandr Vlasov (Bora-hansgrohe), minutę Daniel Martinez (Ineos Grenadiers) i Romain Bardet (Team DSM), a nieco ponad minutę Nairo Quintana (Arkea Samsic) i Enric Mas (Movistar Team).
Zapowiedź 15. etapu Giro d’Italia 2024. 19 maja (niedziela): Manerba del Garda – Livigno (Mottolino) (220 km ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️).
Lorena Wiebes (SD Worx-Protime) wygrała trzeci etap Vuelta a Burgos Feminas.
Filippo Ganna wygrał czternasty etapu Giro d’Italia, jazdę indywidualną na czas.
Milan z hattrickiem na Giro d'Italia. Van Aert planuje powrót. Gdzie będzie jeździł Tom Pidcock? Wiadomości i wyniki z 17…
Zapowiedź 14. etapu Giro d’Italia 2024. 18 maja (sobota): Castiglione delle Stiviere – Desenzano del Garda (31,2 km; jazda indywidualna…
Stanisław Aniołkowski wywalczył miejsce na podium etapu Giro d'Italia: najlepszy wynik w dotychczasowej sprinterskiej karierze.