Danielo - odzież kolarska

Marta Lach wygrała etap Bretagne Ladies Tour

16/04/2022 – Paris-Roubaix femmes avec Zwift - Marta LACH (CERATIZIT - WNT PRO CYCLING TEAM)

Marta Lach (Ceratizit-WNT) odniosła zwycięstwo na ostatnim etapie francuskiego wyścigu Bretagne Ladies Tour Ceratizit (2.1).

24-letnia Polka w miejscowości Vitré pokonała na finiszu swoje rówieśniczki: Holenderkę Nicolę Steigengę (Team Coop – Hitec Products) i Włoszkę Gretę Marturano (Top Girls Fassa Bortolo).

Kolejna grupka przyjechała na metę spóźniona o 6 sekund, a najszybciej finiszowała Włoszka Marta Bastianelli (UAE Team ADQ). W klasyfikacji generalnej triumfowała inna Włoszka, Vittoria Guazzini (FDJ Nouvelle-Aquitaine Futuroscope). Na podium stanęły też Francuzka Cedrine Kerbaol (Cofidis Women) i Nowozelandka Ally Wollaston (AG Insurance-NXTG Team).

Lach dzięki zwycięstwu etapowemu i wcześniejszej aktywnej jeździe zmagania zakończyła na 10. miejscu.

Jestem bardzo szczęśliwa z tego zwycięstwa, bo czekałam na nie od początku roku, a do tego jest to pierwszy triumf naszego zespołu. To niewiarygodne, atakowałam na każdym etapie, byłam szósta, czwarta, wreszcie te wysiłki się opłaciły

– mówiła po zakończeniu zmagań.

Dla 24-latki to pierwszy triumf w sezonie. Polka w marcu zajęła 2. miejsce w Trofeo Oro in Euro (1.2), aktywnie jeździła w największych klasykach, a w Paryż-Roubaix finiszowała 22. W bretońskim wyścigu – którego tytularnym sponsorem jest sponsor jej ekipy – na dwóch pierwszych etapach finiszowała odpowiednio szósta i czwarta.

Myślę, że z każdym wyścigiem staję się mocniejsza i poprawiam się z etapu na etap. Regeneruję się szybciej niż inne zawodniczki w wyścigach etapowych. Nie tracę wiary. Myślę, że to robi różnicę. Ja wierzę, że któregoś dnia wygram i będę szczęśliwa. A skoro wierzę w sukces, to na niego pracuję. Dlatego atakowałam i próbowałam dobrze wyczuć, jak rozegra się wyścig

– wyjaśniała.

Na ostatnim kilometrze myślałam, że nasza grupka dojedzie do mety. Byłam prawie pewna, ale kiedy się obejrzałam, zobaczyłam, że peleton jest bardzo blisko. Musiałam zacząć sprint wcześnie, ponad 300 metrów przed metą. Na szczęście towarzyszki z ucieczki nie utrzymały koła. Moje przyspieszenie było bardzo eksplozywne, ale wytrzymałam do samej mety. Niesamowite

– relacjonowała.