Danielo - odzież kolarska

Tirreno-Adriatico 2022. Vingegaard sprawdził się w roli lidera

Jonas Vingegaard z potomkiem na rękach

Jonas Vingegaard na trasie Tirreno-Adriatico uległ tylko Tadejowi Pogacarowi. Duńczyk, drugi kolarz Tour de France z ubiegłego roku, zdał tym samym egzamin w roli lidera ekipy Jumbo-Visma.

25-latek do “Wyścigu Dwóch Mórz” przygotował się tylko na trasach mniejszych francuskich wyścigów, a tydzień między otaczającymi Półwysep Apeniński morzami stanowił pierwsze tygodniowe wyzwanie, które ekipa powierzyła tylko jemu.

Vingegaard, który po świetnym występie w Tour de France podpisał nowy kontrakt z Jumbo-Visma, na Tirreno-Adriatico po raz pierwszy w imprezie tej klasy jechał jako desygnowany lider.

Jestem zadowolony z tego, jak pojechałem. Pogacar to fenomen. Na podjeździe zrobił nad nami minutę przewagi. Kiedy zaatakował, ja już jechałem na maksimum swoich możliwości, nie myślałem nawet, żeby się go uczepić. Był po prostu najlepszy. Jestem drugi, miałem dobry tydzień, jeśli nie liczyć czasówki

– mówił po zakończeniu zmagań.

Duńczyk na otwierającej czasówce stracił 35 sekund do Tadeja Pogacara, ale jako jeden z nielicznych był w stanie dotrzymać kroku Słoweńcowi na finiszu w Bellante. Na górskim etapie do Carpegni nie zdołał pojechać za kolarzem UAE Team Emirates i ponownie finiszował drugi.

Ekipa Jumbo-Visma tym samym w jeden weekend wywalczyła dwa podia etapówek WorldTour. Primoz Roglic wygrał Paryż-Nicea, a Vingegaard na podium Tirreno-Adriatico stanął za Pogacarem.

Tym razem presja wyniku spoczywała na moich barkach, więc jestem zadowolony, że pokazałem, że potrafię ją udźwignąć

– dodał.

Dalszy program 25-letniego Duńczyka nie jest jeszcze potwierdzony, ale na jego liście w kwietniu znaleźć się powinny Itzulia Basque Country oraz ardeńskie klasyki.