Lista nieoczywista na Strade Bianche: 5 zawodników i 2 zawodniczki, na których warto zwrócić uwagę w trakcie rywalizacja na szutrach Toskanii.
Strade Bianche rozegrane zostanie po raz 16., natomiast Strade Bianche Donne po raz ósmy. Oba wyścig będą transmitowane 5 marca (sobota) na żywo.
Pełną zapowiedź Strade Bianche przeczytasz tutaj:
Oto grupka, na którą warto zwrócić uwagę obok faworytów i faworytek wyścigu.
Po upadku Qhubeki Gogl zaliczył stosunkowo miękkie lądowanie w grupie Alpecin-Fenix. Już w zeszłym roku znalazł się w “liście nieoczywistej” i był trafionym wyborem. Teraz musi wejść w buty Mathieu van der Poela, obrońcy tytułu i zespołowego kolegi, który nie pojawi się na starcie przez uporczywą kontuzję pleców.
Jakie argumenty przemawiają za 28-latkiem? W ostatnim czasie Austriak upodobał sobie rywalizację na szutrach wokół Sieny. 9. pozycja w 2020 roku i 6. w ubiegłorocznej edycji. Czy i tym razem poprawi się o 3 miejsca, zdobywając swoje pierwsze podium wśród zawodowców (nie wliczając krajowych mistrzostw)? Zobaczymy w sobotę.
Darth Vader? Nie… to Milan Vader, zawodnik znany z kolarstwa górskiego cross-country, reprezentant Holandii na Igrzyskach w Tokio.
Czy Vader może zostać czarnym charakterem tegorocznej odsłony Strade Bianche i sprawić niespodziankę bardziej doświadczonym kolegom? Z pewnością. Holender zaskoczył podczas Volta Comunitat Valenciana, kiedy po królewskim etapie znalazł się na 15. miejscu w generalce. Co prawda wyścigu nie ukończył, ponieważ jego zespół wycofał się przez pozytywne rezultaty testów na koronawirusa, ale na szutrowej wspinaczce Antenas de Maigmo pokazał swój potencjał.
Sekundująca Katarzynie Niewiadomej Szwajcarka może sprawić niespodziankę na białych drogach. Co prawa jej specjalnością są generalki, ale w klasykach potrafi ścigać się skutecznie. Chabbey ma już doświadczanie, ponieważ w Strade Bianche ścigała się trzy razy, za każdym poprawiając swój poprzedni wynik. Szwajcarka jeździ aktywnie i jej obecność w jakiejś akcji zaczepnej nie powinna zdziwić.
Już w ubiegłym roku Amerykanin mógł zostać jednym z głównych aktorów toskańskiego widowiska, ale najpierw przytrafił mu się defekt, a później nie wyrobił w jednym z zakrętów. Do mety dotarł na 54. miejscu ze startą ponad 7 minut, a przecież trzymał koło późniejszych zwycięzców na odcinkach sterrato. Teraz rudobrody Simmons będzie miał okazję wyrównać rachunki z włoskim klasykiem.
Po upadku Qhubeki Simon Clarke przez długi czas nie mógł znaleźć nowego pracodawcy. Ostatecznie na początku stycznia trafił do grupy Israel-Premier Tech, trenując wcześniej na własny koszt.
Transfer last minute okazał się strzałem w dziesiątkę, a Australijczyk z miejsca został liderem izraelsko-kanadyjskiej formacji. 5 miejsc w Top10, a w miniony weekend 11. pozycja w Omloop Het Nieuwblad. Clarke jest w znakomitej formie, a do tego ma spore doświadczenie na toskańskich szutrach.
33-letnia Litwinka nie ma może na koncie podiów dużych klasyków, ale potrafi się przygotować do kluczowego startu i włączyć się do gry o miejsce w czołówce. Rok temu wywalczyła brąz mistrzostw Europy, a na koncie ma także triumf w Giro dell’Emilia Donne. W Sienie póki co jej najlepszym wynikiem jest 11. miejsce z 2020 roku. W sobotę nie wypatrujemy jej w pierwszej grupce, ale raczej w jakiejś zgrabnej kontrze w finale.
Kolejny spadochroniarz z Qhubeki w naszym zestawieniu. Nieprzypadkowo, ponieważ Mauro Schmid wygrał w zeszłym roku szutrowy etap Giro d’Italia, pokonując na finiszu w Montalcino Alessandro Coviego. Przejście do Quick-Stepu powinno sprawić, że Szwajcar w tym sezonie pokaże swój pełny potencjał. “Wataha” potrafi rozwijać młode i prowadzić talenty, więc 22-latek nie mógł trafić lepiej.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.
Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…