Geraint Thomas podpisał nowy kontrakt z Ineos Grenadiers

Walijczyk Geraint Thomas pozostanie w brytyjskim zespole Ineos Grenadiers.

Ekipa poinformowała, że osiągnęła porozumienie ze zwycięzcą Tour de France (2018). Nowa umowa opiewa na dwa sezony i sprawi, że Thomas ku końcowi zawodowej kariery zmierzał będzie w zespole, który reprezentuje od 2010 roku.

Jestem nadal bardzo zmotywowany, aby ciężko trenować. To kocham. Nadal sprawia mi przyjemność jazda na rowerze i przesuwanie granic moich możliwości. Kiedy widzisz linię mety zawodowej kariery, chcesz aby każdy dzień się liczył, każdego dnia chcesz dać z siebie wszystko. 2021 rok okazał się trudny, ale do momentu kraksy na Tourze byłem w formie życia. Nadal chcę walczyć w największych wyścigach

– powiedział Thomas w komunikacie prasowym.

Sezon 2021 początkowo układał się zawodnikowi z Walii bardzo dobrze: Thomas zajął 3. miejsce w Volta a Catalunya, wygrał Tour de Romandie i na 3. miejscu ukończył Criterium du Dauphine. We Francji wygrał też etap i do Tour de France podszedł jako jeden z faworytów. Kraksa na trzecim etapie przekreśliła te plany, a choć Brytyjczyk przejechał “Wielką Pętlę”, to od 8. etapu jeździł w gruppetto.

Thomas planów podboju Touru, w którym zajął 1. (2018) i 2. (2019) miejsca, nie porzuca.

Najpewniej przyjrzę się Ardenom, bo do tych wyścigów nigdy porządnie nie podszedłem. To coś nowego, potem mam nadzieję być jednym rozgrywających na Tourze. Ludzie pytają mnie o moją rolę… oczywiście nadal chcę wygrywać, ale bycie członkiem wygrywającego zespołu i radość z przeżywania tych momentów z kolegami też jest ważna. Aby to stało się moim udziałem, muszę prezentować mój najwyższy poziom

– zaznaczył.

My to wiemy, on to wie – to jeszcze nie koniec. On jest głodny sukcesu na najwyższym poziomie. Nadchodzący sezon zamieni się w prawdziwą batalię, bo poziom jest wyższy niż kiedykolwiek. Podejdziemy do niej jako zespół, a G będzie jego ważnym elementem

– zaznaczył Rod Ellingworth, wicedyrektor zespołu.