Team BikeExchange stawia na Ane Santesteban i Urškę Žigart

Zespół BikeExchange na dwa kolejne sezony zatrzymał Hiszpankę Ane Santesteban. Nowe kontrakty podpisały również Australijka Jessica Allen i Słowenka Urška Žigart.

30-letnia Santesteban to zawodniczka, która w BikeExchange pojawiła się w sezonie 2021 i zdołała błysnąć trzecią lokatą w Tour de l’Ardeche i kilkoma wysokimi lokatami w hiszpańskich jednodniówkach. Górskie i pagórkowate etapówki to jej domena: w 2020 roku na 7. miejscu ukończyła Giro Rosa, w ostatnich dwóch sezonach stawała też na podium krajowych mistrzostw.

Zespół jej potencjał mógł też zobaczyć po tym jak w drugiej dziesiątce ukończyła Liege-Bastogne-Liege i Ceratizit Challenge. Współpraca będzie kontynuowana w sezonach 2022 i 2023.

Myślę, że za mną niezły sezon. Poszło mi dobrze w jego drugiej części. Nie mogę się doczekać zrobienia kolejnych postępów z ekipą i sprawdzenia co jeszcze możemy osiągnąć oraz jak ja sama mogę się jeszcze rozwinąć

– zaznaczyła Hiszpanka w komunikacie prasowym.

28-letnia Allen w ekipie z antypodów występuje od 2016 roku i w sezonie 2022 pełniła będzie rolę kapitana, osoby wprowadzającej dla nowych zawodniczek. Tych będzie kilka, bo kontrakty podpisały wcześniej Amerykanka Kristen Faulkner, Holenderka Nina Kessler, a także Australijki Alexandra Manly, Georgia Baker, Ruby Roseman-Gannon i Chelsie Tan Wei Shi.

24-letnia Žigart w latach 2015-2020 reprezentowała Ale BTC Ljubljana, a do australijskiej ekipy przeskoczyła dopiero w 2021 roku. Od tego czasu na koncie zapisała zwycięstwo na etapie Vuelta Counitat Valenciana Feminas i 7. lokatę w Tour de Feminin. Słowenka, podobnie jak Allen, podpisała roczną umowę.

Przejście do BikeExchange było skokiem w nieznane. Nie znałam nikogo, nie wiedziałam jak funkcjonuje zespół i czy będę do niego pasowała. Jestem pozytywnie zaskoczona. Tak wiele się już nauczyłam. Każda osoba w zespole pomaga mi stawać się lepszą i radzić sobie ze słabościami. Czuję, że zagrzałam tu miejsce. Bardzo podoba mi się to jak jestem wspierana, wszyscy przykładają się tu do pracy, wykonują ją profesjonalnie, ale całość odbywa się w atmosferze niemal rodzinnej, która pozwala cieszyć się tym, co robimy

– tłumaczyła.