Danielo - odzież kolarska

Secret Pro: “Organizacja Tour de Pologne to po prostu porażka”

„Secret Pro”, nieznany z imienia i nazwiska kolarz, od kilku lat opisujący kulisy zawodowego peletonu na łamach „Cyclingtips” podsumował miniony sezon. Tytuł najgorszego wyścigu przyznał Tour de Pologne.

Dostało się nie tylko organizatorowi naszego WorldTouru, ale i kulsonom, bo przecież nie policjantom, rozumiejącym jaką i dla kogo sprawują służbę.

Miano najgorszego wyścigu roku, który tak naprawdę jest gówniany z powodów innych niż to, że wiele wymaga od strony sportowej, jest łatwy do przyznania. Proszę bardzo, to Tour de Pologne

– napisał tajemniczy recenzent.

Zwykle Tour de Pologne i Benelux Tour odbywają się mniej więcej w tym samym terminie. Jedziesz tu albo tu, a każdy ma nadzieję, że w kalendarzu trafił mu się Benelux Tour, bo jeśli masz pecha i zostaniesz wysłany do Polski, czeka cię wkurzający tydzień.

Organizacja to absolutny bałagan. Jeśli nie masz w drużynie polskiego personelu, czekają cię transfery między etapami, które są dłuższe niż powinny. Dlaczego? Cóż, jeśli nie znasz lokalnych zwyczajów lub kogoś, kto wie jak rozmawiać z miejscowymi glinami, ci gliniarze cię nie pokierują.

Wydaje się, że oni uwielbiają utrudniać życie. Startowałem w drużynach z polskim personelem i bez niego, i uwierzcie mi, to robi różnicę. Organizacja, ogólnie rzecz biorąc, to po prostu porażka.

„Secret Pro” równie srogo potraktował Remco Evenepoela, któremu przypadła nagroda najbardziej przereklamowanego kolarza roku.

Tutaj może być tylko jeden zwycięzca, a jest nim młody pistolet Remco Evenepoel. Z mediów wydaje się być miłą, skromną postacią. Na zdjęciach prasowych zawsze się uśmiecha, z kawałkiem pizzy w pobliżu. Ale musi jeszcze bardzo wydorośleć.

Tak, wciąż ma tylko 21 lat, ale w ostatnich kilku sezonach pojawiło się kilka młodych talentów, które nie są pod taką obserwacją jak młody Remco. W dużej mierze to zasługa mediów. Prasa kolarska na całym świecie, a jeszcze bardziej belgijskie media, wyolbrzymiają jego talent. A on wciąż pozostaje dzieckiem.

Bywało, że doświadczeni kolarze z peletonu skarcili go jak niegrzecznego uczniaka, mając już dość jego arogancji i głupiego zachowania. Eddy Merckx miał rację, mówiąc, że nie powinien zostać wysłany na MŚ. Z drugiej strony, przy tak wielu utalentowanych kolarzach w belgijskim zespole, zawsze znajdą się tacy, którzy będą dbać tylko o własne interesy.

4 Comments

  1. Konrad

    10 listopada 2021, 17:45 o 17:45

    Temat był już rozwałkowany: TdP nie jest wyścigiem dla kolarzy, a tym bardziej kibiców. Jest wyścigiem dla sponsorów i ludzi z kręgu zaufania, którzy nic nie umieją i jedyne czym się parają to biciem piany. Przecie tego Langa i innych Jarońskich się nie da słuchać. Zawodowe pustosłowie i hipokryzja. Pokazał Lang twarz jak się kiedyś kolarze zbuntowali i nie chcieli, słusznie zresztą, jechać.

  2. Adams

    13 listopada 2021, 09:46 o 09:46

    Na pewno nie jest dobrem dla naszego Polskiego kolarstwa

  3. MC

    30 grudnia 2021, 20:19 o 20:19

    Co do Langa to się zgadzam, ale co ma Jaroński do organizacji TdP i całej otoczki? Z tego co kojarzę to Eurosport chyba nawet nie transmituje TdP, więc nie miał nawet okazji komentować tego wyścigu.

  4. Cyklista

    30 grudnia 2021, 20:29 o 20:29

    Nie znamy kulisów tego wyścigu ale czy inne są lepsze. Myślę że Secret Pro wie co robi : Benelux Tour … I wszystko jasne. To się nazywa biznes. Brawo panowie 👏👏👏