Vuelta a Espana 2021: etap 20. Kolarska fiesta w Galicji, Champoussin wyszarpał sukces

fot. Luis Angel Gomez / Photo Gomez Sport

Clement Champoussin (AG2R Citroën) po ataku w końcówce wyszarpał zwycięstwo na szalonym dwudziestym etapie wyścigu Vuelta a Espana.

Za 23-letnim Francuzem finiszował Primoz Roglic (Jumbo-Visma), trzecie miejsce zajął Adam Yates (Ineos Grenadiers).

Koszulkę lidera wyścigu utrzymał Roglic, aczkolwiek po podziale grupy faworytów odwrócona do góry nogami została czołówka klasyfikacji generalnej. Po całodniowej pracy zawodników Bahrain Victorious na trzecie miejsce awansował Jack Haig.

Ostatnia górska batalia tegorocznej Vuelty toczyła się na 202-kilometrowym odcinku prowadzącym po szosach Galicji. Kolarze na ostatnich 100 kilometrów zdobyć musieli pięć kategoryzowanych podjazdów, co w sumie dawało ponad 3500 metrów przewyższenia. Finisz zaplanowano na Alto Castro de Herville (9,7 km; 4,8%; kat. 2).

Po kilku próbach na początku rywalizacji akcja dnia została stworzona po około 40 kilometrach. Znaleźli się w niej Lilian Calmejane, Stan Dewulf i Clement Champoussin (wszyscy trzej AG2R Citroën), Floris de Tier (Alpecin-Fenix), Mark Padun (Bahrain Victorious), Daniel Navarro (Burgos-BH), Jesus Herrada (Cofidis), Mikel Bizkarra (Euskaltel-Euskadi), Jan Hirt (Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux), Sylvain Moniquet (Lotto Soudal), Nick Schultz (Team BikeExchange), Romain Bardet, Chris Hamilton i Michael Storer (wszyscy trzej Team DSM) oraz Ryan Gibbons i Matteo Trentin (UAE Team Emirates).

Szesnastoosobowa grupka szybko odpuszczona została na 11 minut przez peleton, w którym interesów lidera bronili kolarza Jumbo-Visma. Na pierwszy podjazd dnia, Alto de Vilachan (91 km przed metą; 9,9 km; 3,9%; kat. 3), czołówka wjechała 11:30 przed peletonem, musztrowana przez trójkę zawodników ekipy DSM. 

W peletonie tempo na podjazdach podyktowali zawodnicy Ineos Grenadiers, najpierw powoli, a później bardziej żwawo niwelując przewagę do liderującej grupki. Liderujący w klasyfikacji górskiej Storer zgarnął punkty na Alto de Vilachan i Alto de Mabia (75 km przed metą; 6,1 km; 5,6%; kat. 2), powiększając swoje prowadzenie w klasyfikacji górskiej. Peleton tę drugą premię minął 5 minut za uciekinierami, pod wpływem wysokiego tempa 

Na zjeździe odskoczył przyspieszył Trentin, budując powoli przewagę, wynoszącą 30 sekund na dojeździe do Alto de Mougas (56 km przed metą; 9,9 km; 6,3%; kat. 1). Do Włocha na samej wspinaczce dojechali Calmejane, Bardet i Gibbons, a następnie dociągnął Padun. Sprinter z UAE Team Emirates odstał na podjeździe, a zastąpiony został przez Storera i Champoussina. Z tyłu pościg zaczął się rwać, zaś tempa peletonu nie wytrzymał Guillaume Martin (Cofidis), dziewiąty kolarz w klasyfikacji generalnej. 

Za forsowanie tempa wziął się Adam Yates (Ineos Grenadiers). Brytyjczyk zdziesiątkował peleton, a na czele zostało ścisłe grono faworytów. Powoli do grupy dojeżdżać kolejni zawodnicy, atak przypuścił David de la Cruz (UAE Team Emirates), lecz gdy Hiszpan został złapany, na pedały depnął znów Yates. Brytyjczyk zabrął ze sobą jadącego w koszulce lidera Primoza Roglicia (Jumbo-Visma), Jacka Haiga, Gino Mädera (obaj Bahrain Victorious), Enrika Masa (Movistar Team). W drugiej grupce zostali Miguel Angel Lopez (Movistar Team) i Egan Bernal (Ineos Grenadiers), a także Rafał Majka, David de la Cruz (obaj UAE Team Emirates), Felix Großschartner (Bora-hansgrohe), Steven Kruijswijk (Jumbo-Visma) i Wout Poels (Bahrain Victorious). 

Piątka faworytów budowała przewagę, premię górską przekraczając cztery minuty za liderującymi zawodnikami i 30 sekund przed głównymi rywalami. Gibbons ruszył z czołowej grupy na zjeździe, a wśród faworytów mocno kręcił Mäder, chcąc zbudować wystarczającą przewagę do wprowadzenia Haiga na podium przed czasówką. Ta praca przyniosła skutki – w Baionie, gdzie znalazła się lotna premia (45 km przed metą), grupa lidera miała już 1:30 przewagi. Tę na płaskim odcinku w mieście powiększyła się o kolejną minutę.

Lopez i jego grupka tracili coraz więcej, a tempo siadło 35 kilometrów przed metą z powodu braku chętnych do pracy.  W końcu Kolumbijczykowi pomagać zaczął Jose Joaquin Rojas (Movistar Team), ale strata przekroczyła już 4 minuty. Do pościgu Bahrain Victorious dołączył za to Padun, zaś na czele Gibbons utrzymywał minutową przewagę nad pozostałymi uciekinierami. 

Alto de Prado (25 km przed metą; 5,5 km; 6,3%; kat. 2) nie zmienił zbyt wiele: powiększyła się jedynie liczebność drugiej grupki, która zaczęła niwelować stratę do Gibbonsa. Na przełęczy miała on do niego stratę niecałej minuty, a grupa Roglicia podjazd skończyła 2 minuty po zawodniku z RPA. Ten na płaskim odcinku został wypracować kolejne 30 sekund przewagi.

Na dojeździe pod finałowej wspinaczki wyścigu, prowadzącego na metę Alto Castro de Herville (9,7 km; 4,8%; kat. 2), faworyci dopadli uciekinierów. Gibbons na czele męczył się ze stromym odcinkiem, z tyłu przyspieszył Bizkarra, po którym po raz kolejny ruszył Yates. Do Brytyjczyka dojechali Roglic i Mas, a następnie również Haig. Przy tych ruchach przewaga Gibbonsa malała w oczach, a zmęczony kolarz UAE Team Emirates niemal skapitulował 5 kilometrów przed kreską. Faworyci zaczęli jednak grę w kotka i myszkę, pozwalając zawodnikowi z RPA na wypracowanie 20 sekund. 

Ponownie nieskutecznie zaatakował Bizkarra. Yates nie poddał się i znów zdobył się na przyspieszenie, gubiąc na chwilę Haiga. Ten ruch całkiem skasował przewagę Gibbonsa, lecz ten usiadł na kole i zdołał się utrzymać w czołówce przez  kilkaset metrów, ostatecznie tracąc kontakt dwa kilometry przed metą. 

Ni stąd, ni z owąd na czele znalazł się Champoussin, będący wcześniej w ucieczce. Francuz z AG2R Citroen Team wyprzedził faworytów i wyrobił sobie przewagę. Ci zaczęli się patrzyć na siebie, a młody Francuz odskoczył na kilkanaście sekund. To ostatecznie okazało się wystarczające do odniesienia życiowego sukcesu.

Liderzy podzielili się w końcówce, a na metę przyprowadził ich Roglic, utrzymując kontrolę nad wyścigiem. Praca ekipy Bahrain Victorious wprowadziła Haiga na trzecie miejsce w ogólnym rankingu, na czwartą awansował Yates. Po całodniowej pracy Mäder zdołał dokręcić do mety na ósmej pozycji, awansując na piątą lokatę w klasyfikacji generalnej i przejmując niespodziewanie koszulkę najlepszego młodzieżowca.

Wyniki 20. etapu Vuelta a Espana 2021 (2.UWT); Sanxenxo – Mos-Castro de Herville (202,2 km):