Greg Van Avermaet: ”Moje ciało walczy z nieznanym przeciwnikiem i to może być szczepionka”

Greg Van Avermaet nie może odnaleźć swojej najlepszej formy. W czasówce Benelux Tour zajął dopiero 104. miejsce, a za swoje kłopoty 36-letni Belg obwinia przyjęcie szczepionki.

Kolarz AG2R Citroën zaszczepił się Pfizerem w czerwcu, przed startem Tour de France. Wtedy nie miał związanych z tym obaw, ale teraz zmienił zdanie.

Najwyraźniej wiąże się to z kilkoma problemami. Dobrze śpię, dobrze trenuję i dobrze się czuję, ale brakuje mi trzech procent mojej szczytowej formy. Zwykle mieszczę się w pierwszej dwudziestce takiej jazdy na czas. Dobra wiadomość jest taka, że ​​teraz wiem co jest nie tak, ale z drugiej strony przeprowadzono niewiele badań nad wpływem szczepionki na organizm sportowca

– mówi Van Avermaet w „Het Nieuwsblad”.

Belg niedawno wykonał badanie krwi.

Wyniki nie są zbyt dobre. To znaczy: nic nie widać z wartości krwi, jak zawsze są znakomite, co jest również moją wielką siłą, ale inne dane dowodzą, że coś jest nie tak z układem odpornościowym. Moje ciało walczy z nieznanym przeciwnikiem i to może być szczepionka

– uważa.

Van Avermaet gotów jest zrezygnować z mistrzostw świata, które odbędą się na jego domowych drogach.

W ciągu najbliższych kilku dni udam się do kilku lekarzy i posłucham ich rady. Jeśli poradzą mi zakończyć sezon, to niech tak będzie. Mistrzostwa świata w obecnej sytuacji nie mają dla mnie sensu. Mamy wielu lepszych kolarzy, którzy bardziej zasługują niż ja na powołanie do reprezentacji.