Danielo - odzież kolarska

Był „poganiaczem wielbłądów”, pojedzie w Deutschland Tour

Pamiętacie aferę z tegorocznych Igrzysk Olimpijskich, kiedy dyrektor sportowy reprezentacji Niemiec Patrick Moster dopingował swojego zawodnika krzycząc „goń tego poganiacza wielbłądów”? Teraz tego „poganiacza” zatrudniła… niemiecka ekipa Bike Aid.

Algierczyk Azzedine Lagab będzie reprezentował barwy zespołu, którego głównym celem od momentu powstania w 2014 jest niesienie pomocy krajom z tzw. trzeciego świata, zaledwie przez cztery dni. 34-latek wystąpi w Deutschland Tour (26-29 sierpnia).

Credo Bike Aid nie bazuje na sportowym sukcesie, a odnosi się do kwestii czysto społecznych. Zespół walczy z faszyzmem, rasizmem i wszelkimi przejawami nacjonalizmu. Angaż Lagaba, wielokrotnego mistrza swojego kraju, jest tego świetnym przykładem.

Decyzja nie była prosta. Po wybryku Mostera zastanawialiśmy się, jak możemy zareagować i postanowiliśmy podążyć tą drogą. Obawiałem się, że Azzedine uzna moje zapytanie za głupi żart, całe szczęście tak się nie stało. Opowiedział mi swoją historię – historię kolarza z kontynentu afrykańskiego, który swoim doświadczeniem może wiele dać młodszej generacji. Na Deutschland Tour będzie miał możliwość podzielenia się tą historią

– tłumaczył Matthias Schnapka.

Schnapka zna Lagaba z wielu wyścigów w Afryce, w których Bike Aid wielokrotnie brał udział. Pozasportowo były zawodnik takich lokalnych trzecioligowców jak VIB Sports czy Groupement Sportif zaimponował swoją religijnością.

Znany jest z tego, że nie wstydzi się tego, iż jest wierzącym muzułmaninem. Nawet przy temperaturze 40 stopni pedałował w nakolannikach

– dodał Schnapka.

5 Comments

  1. reload

    26 sierpnia 2021, 15:12 o 15:12

    No i po co sie ujawniał ze swoimi “pogladami”….

  2. Michał

    26 sierpnia 2021, 18:12 o 18:12

    Kolarstwo sportem religijnym ??
    Jeśli ktoś ma krzyż to musi go usunąć bo obraża tym inne religie, ale bycie muzułmaninem jest czymś dumnym ?

  3. Janek

    26 sierpnia 2021, 18:19 o 18:19

    mam 50 lat i jestem słabym amatorem, ale wyzywają mnie od moherów, szarańczy pisowskiej, a jako katolik jestem poniżany też ze względów religijnych,- chętnie pojadę w Deutschland Tour, najlepiej z dobrze płatnym kontraktem.

    • TomAsz

      26 sierpnia 2021, 20:03 o 20:03

      Uderzaj do Bike Aid. Powodzenia!

  4. sebix

    27 sierpnia 2021, 12:09 o 12:09

    @Michał Ktoś, kiedyś, jakiemuś kolarzowi kazał zdjąć krzyż? Czy tak sobie teoretyzujesz?
    W Europie kolarstwo wbrew pozorom ma sporo powiązań z religią (Madonna z Ghisallo, kaplica w Geraardsbergen, itd.) i jakoś nikt nie robi z tego powodu problemów.