Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2021. Michael Storer błysnął w pierwszej lidze

Michael Storer sukcesem na etapie Vuelta a Espana zanotował premierowy sukces w wyścigu z cyklu UCI WorldTour. 24-latek pnie się do góry po kolarskich szczeblach i udowodnił, że po latach rozwoju jest gotów do walki z najmocniejszymi w stawce. 

Australijczyk złapał się do dużego odjazdu, który uformował się w pierwszej części etapu i jechał w nim aktywnie aż do samego końca. Niecałe cztery kilometry przed szczytem przypuścił decydujący atak, a następnie samotnie pomknął do mety, choć ostatnie strome fragmenty podjazdu pod Balcon de Alicante dały mu się mocno we znaki.

Nie spodziewałem się, że zostanę zwycięzcą etapowym Vuelty. Wiedziałem, że jestem w wysokiej formie i musiałem spróbować. To był naprawdę ciężki dzień. Nie podobał mi się ten ostatni kilometr. Tak naprawdę dopiero teraz dochodzi do mnie świadomość, że tego dokonałem

– mówił w rozmowie na linii mety.

Skład ucieczki mocno sprzyjał ekipie Team DSM, która miała w nim pięciu kolarzy. Z taką przewagą podopieczni duetu Rudi Kemna-Matt Winston mogli pozwolić sobie na większe ryzyko, które ostatecznie przyniosło pożądany skutek, gdyż końcówkę mogli rozegrać pod własne dyktando. 

Zespołowy plan zakładał bardzo agresywną jazdę. I szczerze mówiąc, zdominowaliśmy ten etap. Jestem pod wrażeniem jazdy chłopaków. Nie popełniliśmy dzisiaj ani jednego błędu. To był niesamowity wysiłek całego zespołu

– dodał

Po zasygnalizowaniu predyspozycji do jazdy w wyścigach etapowych trzecim miejscem w Giro Ciclistico della Valle d’Aosta Mont Blanc i dziewiątym miejscem na Tour de l’Avenir w 2017, kolarz z Perth przez pierwsze lata w Team Sunweb powoli wdrażał się w rytm wyścigowy na najwyższym poziomie i z każdym kolejnym sezonem prezentował coraz lepsze wyniki w etapówkach niższego poziomu. Brakowało jednak sukcesów w wyścigach z najwyższej półki. 

Już w minionym roku Storer zasygnalizował wyraźną tendencję zwyżkową, kończąc na trzecim miejscu etap Vuelta a Espana z metą na podjeździe pod Alto de la Farrapona. Ten sezon Australijczyk rozpoczął spokojnie, jeżdżąc w roli pomocnika. Dopiero pod koniec lipca dostał wreszcie wolną rękę i od razu sięgnął po etap, i generalkę Tour de l’Ain. Teraz mając w palmarès sukces na hiszpańskim wyścigu jest w stanie wyznaczać dla siebie kolejne cele na dalszą część swojej kariery.

Mam nadzieję, że to dopiero początek. Nie wiem do czego jeszcze jestem zdolny. Postawiłem sobie za cel zwycięstwo na poziomie World Touru. Teraz muszę ustalić nowy plan. Myślę, że teraz mój przydomek [Storer The Destroyer] się przyjmie

– zażartował.

Od następnego sezonu wspinacz z Antypodów zasili szeregi francuskiej formacji Groupama-FDJ, z którą związał się dwuletnią umową. To kolejny zawodnik, który będąc w znakomitej formie rozstaje się z niemieckim zespołem. Jego współpraca z władzami Team DSM nie układała się po myśli obu stron – w lipcu 2020 roku został wyrzucony ze zgrupowania za złamanie protokołów sanitarnych, kiedy udał się do sklepu po szampon do włosów.