Magnus Cort po udanym rajdzie wygrał 6. etap Vuelta a Espana zakończony na ściance Alto de la Montana de Cullera. To czwarte zwycięstwo 28-latka na hiszpańskiej ziemi.
Duńczyk zabrał się do 5-osobowej ucieczki dnia. Początkowo peleton nie przejął się odjazdem, który wyrobił sobie nawet 7 minut przewagi. Za sprawą kolarzy Team BikeExchange i rantów przy bocznym wietrze różnica znacząco stopniała. U podnóża finałowej ścianki wydawało się, że akcja Corta i spółki spali na panewce.
Peleton jechał bardzo szybko, aby faworyci zajęli dogodne pozycje przed podjazdem. Widziałem, że wciąż mamy niewielką przewagę i muszę tylko pojechać na metę jak najszybciej potrafię
– opowiadał kolarz EF Education-Nippo.
Cort w połowie wspinaczki wskrzesił akcję ze stosu zakończonych niepowodzeniem ucieczek i tchnął w nią nowe życie. Duńczyk zdołał urwać współtowarzyszy ucieczki, ale faworyci mieli go w zasięgu wzroku. Współpracy wielkiej nie było, ale po przyspieszeniu Michael Matthewsa i zaciągu Primoza Roglica zrobiło się naprawdę stykowo.
W końcówce było bardzo blisko. Mniej więcej 150 metrów przed metą zobaczyłem, że zbliża się Roglic. Rzuciłem na finisz wszystko, co miałem. Na szczęście utrzymałem go za moim plecami
– dodał.
To czwarty etapowy sukces 28-latk na hiszpańskiej Vuelcie, tym razem odniesiony w nieco odmiennym stylu. Wbrew pozorom Duńczyk to jednak zaprawiony w bojach harcownik. Po udanych akcjach wygrywał pagórkowate odcinki Tour de France czy Paryż-Nicea, a teraz potwierdził smykałkę i silnik do takich rozgrywek.
To zwycięstwo jest dla mnie wyjątkowe, bo odniosłem je w zupełnie inny sposób. Poprzednie etapy wygrałem ze sprintu z grupy. Bardzo się cieszę, że potrafię to zrobić także z ucieczki, w trudnym terenie i na takiej wspinaczce jak dzisiaj
– skwitował podopieczny Jonathana Vaughtersa.
Jego menedżer nie pozostał dłużny. Za pośrednictwem mediów internetowych Amerykanin podzielił się śmiałą tezą.
Tylko jeden zawodnik w peletonie mógł dokonać tego, co zrobił Magnus. I to właśnie jest Magnus Cort
– napisał.
Ten sezon 28-latek rozpoczął od zwycięstwa na finałowym odcinku Paryż-Nicea. W czerwcu z ucieczki dopisał pofałdowany etap Route d’Occitanie, zakończony na wymagającym podjeździe do Duilhac-sous-Peyrepertuse.
W dniu przerwy Giro d'Italia sprawdzamy jak nastroje w obozach Tadeja Pogacara, Bena O'Connora i Ciana Uijtdebroeksa. Wiadomości z poniedziałku,…
Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…
Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).
Olav Kooij triumfował w Neapolu, na mecie dziewiątego etapu Giro d’Italia, kończącego pierwszy tydzień zmagań we włoskim Grand Tourze. Drugi…
"Majka wykonał świetną robotę", mówi po zwycięstwie na Prati di Tivo Tadej Pogacar. Mischa Bredewold znowu najlepsza w Itzulia Women.…
Zapowiedź 9. etapu Giro d’Italia 2024. 12 maja (niedziela): Avezzano – Neapol (214 km ⭐️⭐️⭐️).