Brytyjki Katie Archibald i Laura Kenny zdobyły na welodromie w Izu tytuł mistrzyń olimpijskich w madisonie.
Dwójka z Wysp Brytyjskich w wyścigu amerykańskim zgromadziła 78 punktów. Srebrny medal wywalczyły Dunki Julie Leth i Amalie Dideriksen (35 punktów), a brązowy zawodniczki startujące pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego: Maria Novolodskaya i Gulnaz Khatuntseva (26 punktów).
Polki, Wiktoria Pikulik i Daria Pikulik, zajęły 6. miejsce z dorobkiem 9 punktów. Wyścig ukończyło 12 ze startujących 15 zespołów.
Madison kobiet rozgrywany był po raz pierwszy w historii Igrzysk Olimpijskich. Na starcie stanęło 15 drużyn, w tym polski duet Daria Pikulik i Wiktoria Pikulik. Zawodniczki pokonywały dystans 30 kilometrów, czyli 120 okrążeń.
Wyścig aktywnie zaczęły Brytyjki i Holenderki: reprezentantki tych dwóch krajów w takiej kolejności punktowały na trzech pierwszych sprintach. 102 okrążenia przed metą pecha miały Włoszki i Irlandki: w kraksie ucierpiała Elisa Balsamo.
W drugim sprincie jeden punkt zdobyły Polki, a na czwartym lotnym finiszu najwięcej punktów zdobyły Australijki, ale przewagę dalej powiększały Brytyjki, punktujące bardzo regularnie.
71 okrążeń przed metą jedna z Australijek wjechała między dwie Holenderki, co na deski wysłało Kirsten Wild, Wiktorię Pikulik oraz Lotte Kopecky.
Poszkodowane zawodniczki wróciły do rywalizacji, a na siódmy lotnym finiszu kolejny punkt zdobyły Polki. Prowadzenie w tym punkcie utrzymywały Brytyjki, mając wyraźną przewagę nad palącymi się do ataku Holenderkami.
Przed ósmym finiszem zaczęły odjeżdżać Brytyjki i Francuzki, a za nimi Rosjanki, Belgijki i Dunki. Katie Archibald wygrała dziewiąty finisz dla Wielkiej Brytanii, natomiast w grupce prowadzącej zabrakło Holenderek. W tym samym momencie upadek ponownie pokrzyżował plany Belgijek oraz Australijek.
Brytyjki, Dunki, Rosjanki prowadziły wyścig, wygrywając lotne finisze i 20 kółek przed metą nadrabiając okrążenie nad rywalkami. Sytuacja po tym ataku nie uległa zmianom: Brytyjki kontrolowały sytuację i pewnie wygrały ostatni sprint, co dało im złoty medal.
Polki wszystkie siły rzuciły na ostatni finisz, co pozwoliło im zająć drugie miejsce, zdobyć 6 punktów i w klasyfikacji końcowej przeskoczyć Australijki.