Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2021. Tadej Pogacar: “w roli kapitana lepiej sprawdzi się Rafał”

Tadej Pogacar rozpoczyna swój drugi Tour de France i jedzie walczyć o drugie z rzędu zwycięstwo. Kolarz UAE Team Emirates do wyzwania podchodzi ze spokojem, a na trasie liczył będzie na pomoc i doświadczenie kolegów, w tym Rafała Majki. Polak u boku młodego Słoweńca rozpoczyna swój 18 wyścig trzytygodniowy.

Słoweniec w tym roku wygrał trzy z czterech etapówek, w których brał udział, a na każdej wygrywał również etapy. Jedynie na Itzulia Basque Country musiał się zadowolić trzecią pozycją. Do sukcesów w UAE Tour, Tirreno-Adriatico i Tour of Slovenia dorzucił również kwietniowy Liege-Bastogne-Liege, po którym na kilka miesięcy opuścił wyścigowy peleton. Do obrony tytułu czempiona Tour de France przygotowywał się poprzez rywalizację na domowych szosach, rezygnując z Criterium du Dauphiné i Tour de Suisse.

Pogacar nie pojawił się przed wyścigiem na konferencji prasowej, za to mediom został wysłany nagrany wcześniej materiał, w którym Słoweniec odpowiadał na pytania zadane mu przez sztab prasowy.

Po Liege-Bastogne-Liege miałem tydzień przerwy, luźne przejażdżki z Urską [Zigart]. Potem miałem trochę zobowiązań medialnych, sponsorskich, a następnie jechałem rekonesansy trasy. Następnie trenowałem w Sestriere, a potem pojechałem prosto na Tour of Slovenia. Potem znowu na wysokość, występ w mistrzostwach kraju… miałem napięty harmonogram

– opisał przygotowania.

Pogacar na tegorocznym Tour de France będzie musiał przede wszystkim potwierdzić umiejętności jazdy indywidualnej na czas, pokazane m.in. w poprzedniej edycji wyścigu. W górach wyzwanie rzucą mu drugi kolarz ubiegłorocznego wyścigu Primoz Roglic (Jumbo-Visma) oraz zespół Ineos Grenadiers.

Pierwsze wyzwania pojawią się już w pierwszym tygodniu, gdy kolarze wjadą na pagórki w Bretanii, a swoje trzy grosze do rywalizacji powinna wrzucić deszczowa pogoda. Ważna w kontekście szans 22-latka będzie przede wszystkim czasówka na piątym etapie, a także górskie przetarcia w Alpach, które wskażą jego dyspozycję przed decydującymi Pirenejami. 

Pierwszy tydzień będzie bardziej nerwowy niż rok temu. To będzie dobra zabawa. Pierwsze dwa finisze są trudne, nie mamy pojęcia kto wygra, więc to będzie ciekawa rozgrywka. Widziałem prawie wszystkie górskie etapy, na rekonesansie dojechaliśmy też do Tignes. Na szczycie przedostatniej wspinaczki leżał śnieg, musieliśmy przejść kilkaset metrów przez zasypany odcinek

– wspominał.

W tym roku ekipa UAE Team Emirates do Francji oddelegowała mocną grupę zawodników, których celem będzie wspieranie swojego lidera. Rafał Majka, Rui Costa, Davide Formolo i Brandon McNulty w górach będą walczyć z pociągami innych grup, w tym Jumbo-Visma i Ineos Grenadiers.

Pogacar ponadto liczy na doświadczenie trzech z nich – choć jako jedyny ma w palmarès najwyższą kolarską zdobycz, 22-latek do tej pory przejechał tylko dwa Wielkie Toury. Na trasie przyda mu się zatem rozeznanie kolarzy, którzy przejechali odpowiednio 17 (Majka), 12 (Costa) czy 11 (Formolo) wyścigów trzytygodniowych.

Na Tour de France zawsze jest mocna obsada. Trzeba się koncentrować na sobie, utrzymać motywację, nie popełnić błędów i będzie dobrze. Wyścig pokaże, kto jest najsilniejszy. Każdego dnia cos się może wydarzyć, jedziemy więc z dnia na dzień i nie zastanawiam się póki co, jak wyglądał będzie ostatni tydzień

– stwierdził.

Nie uważam się za lidera wydającego rozkazy. Nie mam największego doświadczenia, w zespole mamy kolarzy z większym stażem. Ja jestem liderem na klasyfikację generalną, ale w roli kapitana zespołu lepiej [ode mnie] sprawdzi się Rafał [Majka], Vegard [Stake Laengen] czy Rui [Costa]

– uznał.