Mistrzostwa Polski 2021. Maciej Paterski mistrzem Polski w wyścigu ze startu wspólnego

autor: Paweł Gadzała :: 20 czerwca 2021, 16:22@8aldwin

Maciej Paterski wygrywa mistrzostwo Polski

fot. Magda Tkacz/rowery.org

Maciej Paterski (Voster ATS Team) wywalczył w Kartuzach tytuł mistrza Polskie elity mężczyzn w wyścigu ze startu wspólnego.

Srebrny krążek zdobył Alan Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski), a brązowy Łukasz Owsian (Arkea-Samsic).

Złoto w gronie orlików wywalczył 14. na mecie Mateusz Kostański (KK Tarnovia Tarnowo Podgórne), srebro 15. Marcin Zarębski (TC Chrobry Scott Głogów), a brąz 25. Karol Wawrzyniak (KS Pogoń Mostostal Puławy).

Mistrzostwa Polski elity mężczyzn i orlików w wyścigu ze startu wspólnego poprowadzono na 187-kilometrowej trasie, w skład której wchodziła duża pętla (52,2 km) oraz pięć małych pętli (5 x 27 km). Duża runda nie dawała ani chwili wytchnienia: płaskich odcinków w zasadzie nie było, a z gąszczu niewielkich pagórków wystawały podjazdy: Dziewcza Góra (7,4 km; 700 m, 6%; maks. 10%), Bącka Huta (21,5 km; 900 m, 6,3%), Mojusz (25,1 km; 800 m, 5%) oraz Zamkowa Góra (48,8 km; 700 m, 3%; ale pierwsze 300 m średnio 8%). Ten ostatni zawodnicy pokonywali też na małej rundzie: 27-kilometrowym okrążeniu wokół Kartuz, które wiło się wśród okolicznych jezior, ale nie nastręczało tylu trudności. Zamkowa Góra stanowiła jedyne poważniejsze wyzwanie rundy, a jej szczyt znajdował się 3 kilometry przed położoną na niewielkim wzniesieniu mecie w Kartuzach.

133-osobowy peleton wystartował o 12:00, mając w perspektywie ponad 4 godziny ścigania w ponad 30-stopniowym upale, w którym niewielkie pocieszenie stanowiły lekkie podmuchy wiatru.

Ataki na początku dużej rundy nakręcał Tobiasz Pawlak (HRE Mazowsze Serce Polski), a po jego akcji na czele pojawiła się większa grupka. Na pagórkach pierwszej rundy ataki goniły ataki, a na uformowaniu silnej grupy prowadzącej zależało podopiecznym Dariusza Banaszka.

Czołówka powstała po około 20 kilometrach, ale tasowała się przez całą dużą rundę. Sytuacja ustabilizowała się nieco na pierwszej z małych rund, a na czele zostali Szymon Sajnok (Cofidis), Adam Stachowiak, Norbert Banaszek, Adrian Banaszek, Tobiasz Pawlak, Tomasz i Marcin Budzińscy, Alan Banaszek (HRE Mazowsze Serce Polski), Sylwester Janiszewski, Paweł Franczak, Szymon Rekita i Mateusz Grabis (Voster ATS Team), Przemysław Kasperkiewicz (UC Nantes Antlantique), Łukasz Owsian (Arkea-Samsic) i Szymon Tracz (Nippo-Provence-PTS).

15-osobowa grupka na 120 kilometrów przed metą miała niewielką przewagę nad dziewiątką w składzie Michał Paluta (Global6Cycling), Marceli Bogusławski, Paweł Bernas (HRE Mazowsze Serce Polski), Michał Gołaś (Ineos Grenadiers), Łukasz Wiśniowski (Qhubeka-ASSOS), Maciej Paterski i Jakub Murias (Voster ATS Team), Mateusz Kostański (KK Tarnovia Tarnowo Podgórne) i Marcin Zarębski (TC Chrobry Scott Głogów) oraz piątką w składzie Kamil Gradek (Vini Zabu), Paweł Cieślik (Voster ATS Team), Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB), Adrian Kurek i Daniel Staniszewski (HRE Mazowsze Serce Polski).

Na półmetku wyścigu czołówka miała 25 sekund przewagi nad grupą Gołasia i 4 minuty nad piątką Aniołkowskiego. Gołaś i ośmiu jego kompanów dojechali do ucieczki przed wjazdem na trzecie okrążenie, nad kolejnymi mając już ponad 5 minut zapasu.

Spokoju nie było. Natychmiast kontrę odpalili Grabis, Rekita, Owsian, Kasperkiewicz, Bogusławski i Kaczmarek. Szóstka na 70 kilometrów przed metą uzyskała półtorej minuty przewagi, ale 62 kilometry przed metą odpadł Bogusławski.

Dwie rundy przed końcem piątka notowała 1:40 przewagi nad goniącą osiemnastką. Pracowali kolarze HRE Mazowsze Serce Polski, co doprowadziło do skasowania akcji, ale mazowiecki zespół zużył siły braci Budzińskich i Bogusławskiego, którzy spłynęli z grupy.

Z 20-osobowej czołówki na ostatnich 30 kilometrach skakali Gołaś i Sajnok, co doprowadziło do utworzenia się grupki w składzie z zawodnikami Ineos Grenadiers i Cofidis oraz Alanem Banaszkiem, Adrianem Banaszkiem, Pawłem Bernasem, Kasperkiewiczem, Owsianem, Paterskim i Muriasem. Dziewiątka zyskała 50 sekund przewagi na 18 kilometrów przed metą i rozbudowywała ją w drodze na metę.

Na ostatnich 10 kilometrach odskoczyli Gołaś, Paterski, Owsian i Alan Banaszek, na 30 sekund odjeżdżając Sajnokowi, Adrianowi Banaszkowi, Muriasowi i Kasperkiewiczowi.

Atak Gołasia na 3 kilometry przed metą na chwilę odczepił Owsiana, ale na ostatni kilometr dojechała czwórka. W sprincie defekt powstrzymał Gołasia, natomiast najlepiej poradził sobie Paterski, który po raz drugi w długiej karierze stanął na podium krajowego czempionatu, tym razem na najwyższym jego stopniu.

Wyścig ukończyło 99 zawodników.

fot. Magda Tkacz/rowery.org

PEŁNE WYNIKI

Wyniki Mistrzostw Polski w Kolarstwie Szosowym 2021 – wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn i orlików (NC), Kartuzy (187,2 km):

Poz.	Zawodnik	Grupa	Czas
1.	Maciej Paterski	Voster ATS Team	4:10:11
2.	Alan Banaszek	HRE Mazowsze Serce Polski	00:02
3.	Łukasz Owsian	Arkea-Samsic	00:03
4.	Michał Gołaś	Ineos Grenadiers	00:18
5.	Adrian Banaszek	HRE Mazowsze Serce Polski	01:30
6.	Szymon Sajnok	Cofidis
7.	Jakub Murias	Voster ATS Team
8.	Przemysław Kasperkiewicz	UC Nantes Antlantique	01:34
9.	Paweł Bernas	HRE Mazowsze Serce Polski	03:37
10.	Michał Paluta	Global 6 Cycling	03:40

← Poprzedni artykuł [Na żywo] Mistrzostwa Polski 2021. Relacja z wyścigu elity mężczyzn i orlików

Następny artykuł → Mistrzostwa Polski 2021. Michał Gołaś bez medalu po defekcie

4 Comments

jan_kolarski

20 czerwca 2021, 19:02 o 19:02

gratulacje dla Maćka, w zeszłym roku niewiele zabrakło do zwycięstwa tym razem zasłużony medal. Szkoda trochę Michała Gołasia. Wygrał najmocniejszy z najlepszej drużyny w Polsce. Liczy się talent i jakość a nie ilość, pieniądze i wciskanie ludziom kitu.
reko

20 czerwca 2021, 19:30 o 19:30

gratki dla Maćka-mimo, że wolę jak koszulka jest widoczna w tv (czyli jest na poziomie wt lub pct) to cieszę się, że trafiła do Patery. Tak przy końcowej fazie kariery miły skalp. Tak na marginesie to przydałby się jakiś team na poziomie choćby proconti…
Jedrek

20 czerwca 2021, 23:27 o 23:27

no właśnie jak to jest że w TV można było obejrzeć mistrzostwa Francji, Hiszpanii, a naszym rodzimym wyścigiem nie jest zainteresowana choćby TVP Sport? ehhh, promocja po byku.
VinesX

21 czerwca 2021, 15:22 o 15:22

Ełro ważniejsze @Jędrek