Peleton kobiet w sezonie 2022 zmierzy się z trasą wyścigu Tour de France.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) w piątek, 4 czerwca, opublikowała kalendarz wyścigów WorldTour na sezon 2022. Wśród zaplanowanych na przyszły sezon imprez znalazł się Tour de France Femmes.
Imprezę zorganizuje Amaury Sport Organisation (ASO), organizator Tour de France, a zmagania potrwają osiem dni, od 24 do 31 lipca.
Dyrektor “Wielkiej Pętli”, Christian Prudhomme, w rozmowie z brytyjskim dziennikiem “The Guardian” w pierwszej połowie maja potwierdził, że decyzja została podjęta i że wyścig rozegrany zostanie po zakończeniu trzytygodniowych zmagań mężczyzn w roku 2022.
W mojej ocenie, [w tym przypadku] musimy na bok odłożyć pomysł równości [pomiędzy wyścigami] kobiet i mężczyzn. Dlaczego? Ten wyścig przetrwał wtedy tylko sześć lat, ponieważ nie miał podstaw ekonomicznych. My chcemy zbudować wyścig, który przetrwa. To oznacza, że wyścig nie może przynosić strat
– mówił wtedy Francuz.
Prudhomme nie podał żadnych danych na poparcie stwierdzenia, że wyścigi kobiet przynoszą ASO straty, ale zaznaczył, że organizacja kobiecego Touru osobno od męskiego będzie miała pomóc w budowaniu jego własnej marki. Impreza kontynuować ma tradycje 34 edycji wyścigu, który pod różnymi nazwami i z różnymi organizatorami odbywał się w latach 1984-2009. ASO, wtedy pod nazwą Société du Tour de France, wyścig organizowało w latach 1984-1989.
W tej chwili wszystkie wyścigi kobiet przynoszą straty. Mimo to organizujemy Fleche Wallonne, Liege-Bastogne-Liege, La Course. Zorganizowaliśmy Tour of Yorkshire, Tour of Qatar Feminin, w październiku będzie Paryż-Roubaix. Jeśli przyniosą profity, świetnie, ale nie mogą przynosić strat, bo inaczej skończą jak Tour de France w latach 80. i znikną
– mówił Prudhomme.
W kalendarzu na sezon 2022 nie ma póki co wyścigu La Course, od 2014 roku stanowiącego namiastkę “Wielkiej Pętli” dla peletonu kobiet.
Xi Jinping na Tourmalet. Mediolan San Remo kobiet coraz bliżej. Wiadomości z wtorku, 7 maja.
Zapowiedź 5. etapu Giro d’Italia 2024. 8 maja (środa): Genua – Lukka (178 km ⭐️⭐️).
Jonathan Milan wygrał w liguryjskim miasteczku Andora czwarty etap wyścigu Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Słoweniec Tadej Pogacar.
Tadej Pogacar atakuje, ale tylko dla rozgrzewki. Merlier ponownie uczcił pamięć Woutera Weylandta. Wiadomości z poniedziałku, 6 maja.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.