Hiszpan Marc Soler, Włoch Alessandro De Marchi i Szwajcar Gino Mäder znaleźli się w gronie kolarzy, którzy nie ukończyli 12. etapu Giro d’Italia.
Lider ekipy Movistar i były lider wyścigu ucierpieli w osobnych kraksach na początku apenińskiego etapu. Grupa Movistar potwierdziła wycofanie Solera, zespół Israel Start-Up Nation poinformował, że De Marchi po ciężkiej krasie pozostał przytomny. Włocha z trasy zabrała karetka. Izraelski zespół stracił też Alexa Dowsetta, który wycofał się z powodu problemów żołądkowych.
U De Marchiego lekarze zdiagnozowali złamanie prawego obojczyka, sześć złamanych żeber oraz złamanie pierwszego i drugiego kręgu piersiowego. 35-latek przez noc pozostanie w szpitalu.
Soler nie złamał kości, ale mocno obił klatkę piersiową, co przełożyło się na problemy z oddychaniem. Do domu ma wrócić w piątek.
Wyścig opuścił też Włoch Fausto Masnada (Deceuninck-Quick-Step), którego dopadło zapalenie ścięgna kolanowego. Po kraksie na 11. etapie wycofał się też zwycięzca 6. etapu, Szwajcar Gino Mäder (Qhubeka ASSOS).
Kocurello1
20 maja 2021, 14:46 o 14:46
I jak ten Soler chce być liderem skoro non stop zawodzi?