Wiadomości

Giro d’Italia 2021. Caleb Ewan: “na kresce nogi paliły z bólu”

Caleb Ewan finiszem w Termoli udowodnił, że jest najlepszym sprinterem w stawce 104. edycji Giro d’Italia. Kolarz Lotto Soudal wygrał trudny sprint i na koncie ma już pięć etapów włoskiego Grand Touru.

Australijczyk od momentu przejścia do Lotto Soudal w każdym Grand Tourze, w jakim startował, wygrał przynajmniej dwa etapy. Dwa razy triumfował na trasie Giro, trzy razy na trasie Tour de France w 2019 roku, przed rokiem wygrał dwa etapy “Wielkiej Pętli”.

Ewan w piątek wykazał się nie tylko mocą, ale i psychiczną odpornością. Atak Fernando Gavirii (UAE Team Emirates) na ostatnim kilometrze podniósł sprinterom ciśnienie, ale pierwszym ruchem wszystkich czekających na sprint było spojrzenie co zrobi zwycięzca piątego etapu.

Trzeba było być sprytnym i mieć za sobą zespół. Cały zespół jechał ze mną, bo na ostatnich 10 kilometrach znajdowało się kilka punktów, w których naprawdę trzeba było jechać z przodu, żeby potem nie przebijać się z powrotem. Udało nam się to

– powiedział 26-latek, chwaląc Tomasza Marczyńskiego i spółkę, którzy eskortowali go do ostatniego kilometra.

Ewan, który lubi finisze na lekko pnących się drogach, do Giro d’Italia przystępował jako faworyt sprinterskiej rozgrywki. Australijczyk w pierwszej próbie, na drugim etapie, nie liczył się ze względu na złe ustawienie, ale dwie kolejne wykończył pewnie.

W Termoli droga na ostatnich 2 kilometrach wznosiła się delikatnie, 1700 metrów przed metą strasząc 200-metrową sekcją, na której nachylenie dobijało do 12%.

Powiedziałem im [kolegom z zespołu], że dla mnie najważniejszym punktem jest początek podjazdu [1700 metrów przed metą]. Jeśli tam wjechałbym płynnie i dobrze pokonałbym tę wspinaczkę, to mógłbym zaoszczędzić sporo energii. Jeśli w tym punkcie musiałbym przechodzić z dalszej pozycji, kosztowałoby mnie to masę energii, a to jest przecież trudny finisz i bez tego. Na kresce nogi paliły z bólu, zacząłem sprint tak naprawdę 450 metrów przed metą

– relacjonował.

fot. Massimo Paolone/LaPresse

Australijczyk wiedział, że nikt za niego pracy nie wykona i wyszedł na czoło 450 metrów przed metą. Gavirii nie pozwolił na wiele, a 200 metrów przed metą, na wciąż lekko wznoszącej się drodze, zainwestował wszystkie siły w ostatni zryw.

Gdyby to był ktoś inny, może bym poczekał, ale wiemy, że jak on rusza, to ma moc, aby się utrzymać. Musiałem do tego podejść taktycznie, nie chciałem przyspieszyć za mocno na początku. Zostawiłem mu niewielką przewagę, a jakieś 200 metrów przed metą miałem trochę miejsca, żeby się za nim pociągnąć i naprawdę przyspieszyć

– wyjaśnił Ewan.

Lider Lotto Soudal, który w tym sezonie spróbuje wygrać przynajmniej jeden etap każdego z trzech Grand Tourów, na trasie Giro d’Italia szansę powiększenie swojego dorobku będzie miał jeszcze na etapach 10. i 13.

Redakcja rowery.org

Recent Posts

Giro d’Italia 2024. Pogacar wiedział, że Narvaeza może nie ograć

Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…

4 maja 2024, 19:00

Giro d’Italia 2024: etap 2 – przekroje/mapki

Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).

4 maja 2024, 17:27

Giro d’Italia 2024: etap 1. Jhonatan Narvaez pokonał Tadeja Pogacara

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.

4 maja 2024, 17:21

La Vuelta Femenina 2024: etap 7. Marianne Vos nie do zatrzymania

Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.

4 maja 2024, 16:32

Lista startowa Giro d’Italia 2024

Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.

4 maja 2024, 13:23

Muzic lepsza od Vollering | Pikulik o klapie olimpijskich przygotowań

Evita Muzic dumna z siebie. Daria Pikulik bez ogródek o tym, jak przygotowania olimpijskie wyglądają w Polsce. Marta Lach znowu…

3 maja 2024, 23:43