Lista nieoczywista na Ronde van Vlaanderen, czyli wyróżniamy dziewiątkę zawodniczek i zawodników, na których warto zwrócić uwagę w trakcie Wyścigów Dookoła Flandrii.
Brukowany monument zostanie rozegrane po raz 105., natomiast rywalizację pań na hellingen Flandrii zobaczymy po raz osiemnasty. W finałach obu tras najlepsi zawodnicy i najlepsze zawodniczki zmierzą się ze wspinaczkami na Oude Kwaremont (2200 m; 4% – maks. 11,6%; 1500 m bruk) i Paterberg (360 m; 12,9% – maks. 20,3%; całość po bruku).
Największymi faworytami męskiego wyścigu będzie doskonale znana trójka: Julian Alaphilippe, Wout van Aert i Mathieu van der Poel. Wśród kobiet wskazać warto dwie Holenderki: mistrzynię świata Annę van der Breggen i mistrzynię Europy Annemiek van Vleuten oraz mistrzynię Włoch Elisę Longo Borghini.
Mimo że obecna trasa “Flandryjskiej Piękności” jest mocno selektywna i rzadko daje okazję kolarzom z drugiego szeregu, to postanowiliśmy zwrócić waszą uwagę na 5 zawodników i 4 zawodniczek, którzy mogą namieszać w niedzielne popołudnie.
W minioną środę Van Baarle wyszedł nieco przed szereg i po długim, solowym rajdzie wygrał semi-klasyk Dwars door Vlaanderen. Tak udanej wiosny w barwach Sky/Ineos jeszcze nie miał. Przy jego “dieselowej” charakterystyce, długość i trudności “De Ronde” będą działały tylko na korzyść Holendra, szczególnie w takiej dyspozycji.
Kanadyjka to zawodniczka lubiąca akcje ofensywne i w roli harcowniczki podpinająca się pod akcje przygotowujące teren pod atak faworytek. 32-latka w barwach Liv Racing otrzymała spore wsparcie, o czym świadczy 5. miejsce w Dwars door Vlaanderen. Odjechać z Van der Breggen czy Van Vleuten może nie zdoła, ale w czołowej grupce powinna się pojawić.
W tym sezonie Francuz ewidentnie jest w formie. Na 7 startów w klasykach nie wypadł jeszcze z pierwszej piętnastki. Podczas Mediolan-San Remo nie zmarnował miejsca na “liście nieoczywistej” i zameldował się w grupie faworytów. Turgis to bardzo mocny kandydat do wysokiego miejsca w niedzielę.
Thality De Jong od kilku lat brakowało w czołówce wyścigów szosowych. 27-latka po raz ostatni w okolicach podium kręciła się w roku 2016. Ten sezon póki co idzie jej lepiej: miejsca w drugich dziesiątkach belgijskich wyścigów może nie imponują, ale aktywna jazda na trasie Dwars door Vlaanderen sygnalizuje dobre przygotowanie i potencjał sprawienia niespodzianki w niedzielę.
Vermeersch to kolejny przełajowiec, który znakomicie radzi sobie na szosie. Choć Belg pozostaje nieco w cieniu zespołowych kolegów, takich jak Mathieu van der Poel, czy Tim Merlier, to większość klasyków kończy w ścisłej czołówce. Im więcej bruku, tym dla niego lepiej, dlatego na trasie “Flandryjskiej Piękności” może być asem w rękawie formacji Alpecin-Fenix.
Obserwatorzy włoskiego kolarstwa 20-latkę kojarzyć mogli z toru, ale od środy wypada zaliczać ją do grona obiecujących zawodniczek rywalizujących na szosie. Na trasie Dwars door Vlaanderen Guazzini sprostała atakom Ellen van Dijk i jako jedna z nielicznych próbowała zapanować nad chaosem w finale. 20-latka wywalczyła na mecie 4. miejsce, a biorąc pod uwagę dorobek w jeździe na czas w kategorii juniorskiej i 25. miejsce w “De Ronde” przed rokiem, ma papiery, by w niedzielę znaleźć się w czołówce.
Słowak przechodzi przez trudny okres w karierze. Przygotowania do sezonu całkowicie storpedował koronawirus, który dopadł go na Teneryfie. Do tej pory Sagan zajął 4. miejsce w Mediolan-San Remo i w dobrym stylu wygrał etap Volta a Catalunya. Na hiszpańskich pagórkach nie wyglądał jednak najlepiej i szybko lądował w gruppetto. W takiej sytuacji trzeba postawić na niestandardowy scenariusz na flandryjskich bergach.
Eugenia Bujak w “De Ronde” startowała już pięć razy, najwyżej zmagania kończąc na 17. miejscu. Na brukach wypadała lepiej w innych imprezach: rok temu finiszowała 7. w Omoop Het Nieuwsblad, w tym tygodniu 8. lokata w Dwars door Vlaanderen na pewno podbuduje ją przed wielkanocnym wyścigiem. Liderką formacji Ale BTC Ljubljana powinna być Marta Bastianelli, ale o kolejności zadecyduje dyspozycja na podjazdach.
Haussler to już prawdziwy weteran kolarskich szos. Przed nim jeden z ostatnich startów w “De Ronde”. Dawno temu, w 2009 roku, potrafił zająć tutaj 2. miejsce, ale wówczas trasa miał zdecydowanie mniej selektywny charakter. Przed tym sezonem Australijczyk przyłożył się do przygotowań i przeszedł solidną zaprawę w przełajach. 4. miejsce w Omloop Het Nieuwsblad to solidny fundament przed niedzielnym monumentem.