Wiadomości

Tirreno-Adriatico 2021. Van Aert: “zwycięstwo jest zaskoczeniem”

Wout van Aert przyjechał walczyć o wygraną w klasyfikacji generalnej Tirreno-Adriatico, ale zwycięstwa nad Calebem Ewanem w sprincie się nie spodziewał.

Belg po raz pierwszy w karierze startuje w wyścigu etapowym WorldTour z zamiarem wygrania klasyfikacji generalnej. Do Włoch przyjechał z obozów treningowych na Teneryfie i w sobotę silnik rozgrzewał na trasie Strade Bianche. Za najlepszą trójką nie był w stanie podążyć, ale czwarta lokata potwierdziła, że Van Aert solidnie przepracował zimę.

Do Tirreno-Adriatico zespół Jumbo-Visma przystąpił z Van Aertem w roli lidera, a ten już na pierwszym etapie okazał się najlepszy w sprincie z peletonu.

Plan był taki, żeby walczyć w sprincie, ale zwycięstwo jest zaskoczeniem. Liczyło się wyczucie. Nie chciałem czekać, bo to był naprawdę szybki sprint. Wiedziałem, że jestem w dobrej formie, ale zwycięstwo to potwierdzenie dla głowy i nastawienia ekipy

– mówił w Lido di Camaiore.

Za plecami kolarza Jumbo-Visma finiszowali tacy zawodnicy jak Caleb Ewan (Lotto Soudal) oraz Fernando Gaviria (UAE Team Emirates).

Dziennikarze pytali Belga, kiedy ten po raz ostatni trenował sprinty.

Wczoraj

– odparł Belg ze śmiechem.

Na Teneryfie też pracowaliśmy nad sprintem, to nie tak, że tam tego nie robimy, bo jest dużo gór. Przełaje też są w tej kwestii dobrym ćwiczeniem eksplozywności. Obawiałem się jedynie braku rytmu wyścigowego: sprint przy 30 km/h a sprint przy 60 km/h to duża różnica. Moja kadencja nie zawsze jest dobra, a tutaj się zaskoczyłem

– wyjaśnił.

Wyścig Tirreno-Adriatico w tym roku oferuje tylko jeden górski etap, a na wszystkich siedmiu sowite bonusy czasowe. Do tego trzy sprinterskie końcówki, dwie klasyczne, jedna czasówka. Van Aert, który w poprzednich latach pokazał, że jest w stanie wygrywać sprinty z najlepszymi sprinterami i wspinać się ze świetnymi góralami, w tym tygodniu będzie chciał zaprezentować pełnię swoich umiejętności.

Do oczekiwań podchodzi jednak z rezerwą i odmówił odpowiedzi na hipotetyczne pytania o przyszłe cele.

Za wcześnie by mówić o przyszłości, zobaczymy, co przyniesie ten tydzień. Dwa kolejne etapy powinny mi odpowiadać, będziemy bronili koszulki i spróbujemy zebrać sekundy bonifikaty

– zapowiedział.

Siedmiodniowe zmagania to dla 26-latka ważny cel, ale na jego radarze znajduje się również Mediolan-San Remo (20 marca). Włoski monument padł łupem Van Aerta przed rokiem, ale powtórzenie tego wyczynu będzie trudne: obrona tytułu nie udała się nikomu od 2001 roku.

Jestem skupiony na tym wyścigu, ale czekam też na Mediolan-San Remo. Po ubiegłorocznym zwycięstwie tym bardziej chciałbym wrócić na jego trasę i spróbować wygrać jeszcze raz

– zadeklarował pierwszy lider “Wyścigu Dwóch Mórz”.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Alaphilippe wygrał, bo nie posłuchał | Vingegaard zdąży na „Delfinat”?

Vuelta a Espana rozpocznie się w Monako. Mathys Rondel wygrywa w wyścigu Orlen Nations GP. Znamy datę drugiego sezonu „Tour…

16 maja 2024, 20:57

Giro d’Italia 2024: etap 13 – przekroje/mapki

Zapowiedź 13. etapu Giro d’Italia 2024. 17 maja (piątek): Riccione – Cento (179 km ⭐️).

16 maja 2024, 19:18

Giro d’Italia 2024: etap 12. Julian Alaphilippe po szalonym rajdzie

Julian Alaphilippe, po ponad 100-klometrowej akcji, wygrał w Fano dwunasty etap Giro d’Italia.

16 maja 2024, 16:50

Vuelta a Burgos Feminas 2024: etap 1. Lotta Henttala z peletonu

Lotta Henttala (EF Education-Cannondale) była najszybsza w pierwszym dniu Vuelta a Burgos Feminas, zaliczanego do cyklu WorldTour.

16 maja 2024, 16:41

Van der Poel zrezygnował z olimpijskiego wyścigu MTB | Wystartował Orlen Nations GP

Milan uciekł rywalom. Van der Poel wybrał szosę, a nie MTB. Wirus zbiera żniwo na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki…

15 maja 2024, 20:53

Giro d’Italia 2024: etap 12 – przekroje/mapki

Zapowiedź 12. etapu Giro d’Italia 2024. 16 maja (czwartek): Martinsicuro – Fano (193 km ⭐️⭐️⭐️).

15 maja 2024, 20:44