Danielo - odzież kolarska

Liege-Bastogne-Liege 2020. Alaphilippe: “popełniłem błąd i biorę za niego pełną odpowiedzialność”

Julian Alaphilippe w finale Liege-Bastogne-Liege pokpił sprawę.

Kolarz Deceuninck-Quick-Step zmierzał po zwycięstwo w belgijskim monumencie, po pierwszy triumf w tęczowej koszulce mistrza świata. Na mecie nie tylko świętował za wcześnie i przez to przegrał na ostatnich metrach z Primozem Roglicem (Jumbo-Visma), ale został relegowany na piąte miejsce za niebezpieczny manewr na ostatnich 200 metrach.

Dla 28-latka to spory zawód: zwycięstwo w “Staruszce” ścigał od 2015 roku. Jego najlepszym wynikiem pozostaje druga lokata z tegoż roku.

Czułem się dziś dobrze, chciałem pojechać dobry wyścig z oddaną mi ekipą. Ruszyłem na najbardziej stromym fragmencie Roche-aux-Faucons, przerzedziłem grupkę i odjechałem z kilkoma zawodnikami. Pracowaliśmy zgodnie, czułem się pewny siebie na ostatnich kilometrach

– powiedział Alaphilippe w komunikacie ekipy.

Francuz na metę jechał w grupie z Roglicem, zwycięzcą Tour de France Tadejem Pogacarem (UAE-Team Emirates) i Szwajcarem Marcem Hirschim (Team Sunweb). Na ostatnich 500 metrach dojechał jeszcze trzeci Słoweniec, Matej Mohoric, ale zawodnikowi Bahrain McLaren nie wystarczyło sił na finisz.

Alaphilippe ruszył za Mohoricem, 170 metrów przed metą wyszedł na czoło i tor jazdy obrał po prawej stronie jezdni. 100 metrów przed metą Francuz odbił w lewo, dotykając koła Marca Hirschiego i ze sprintu wybijając tak Szwajcara, jak i znajdującego się po drugiej stronie Pogacara. 10-15 metrów przed kreską już miał ręce w górze. Zdecydowanie za wcześnie, bo na kresce koło zdołał mu wystawić Roglic.

Rozpocząłem sprint 200 metrów przed metą, ale popełniłem błąd i biorę za niego pełną odpowiedzialność. Mam świadomość, że zmiana toru jazdy przeszkodziła innym zawodnikom i za to przepraszam. Chciałbym podkreślić, że nie zrobiłem tego celowo. Akceptuję decyzję sędziów. Teraz mogę skupić się tylko na kolejnych startach

– tłumaczył Francuz.