Rafał Majka i Peter Sagan staną na czele niemieckiej formacji Bora-hansgrohe podczas 103. edycji Giro d’Italia (3-25 października).
Kolarz z Zegartowic, dla którego może to być pożegnalny występ w koszulce niemieckiej formacji, optymistycznie patrzy na swoje szanse w trzytygodniowej rywalizacji i zapowiada walkę w generalce. Na wrześniowym Tirreno-Adriatico Polak sprawdził nogę i po aktywnej jeździe zajął 3. miejsce.
W Giro d’Italia zadebiutuje Peter Sagan. Słowak poszuka etapowych zwycięstw, które mogą przełożyć się na miejsce w klasyfikacji punktowej. Warto zaznaczyć, że były trzykrotny mistrz świata zrezygnował z kampanii północnych klasyków na rzecz startu we włoskim Tourze, aczkolwiek to wiążę się z przesunięciem kalendarza i umową między ekipą a organizatorami, na mocy której Słowak pojawi się we Włoszech.
W zespole Ralpha Denka nie zabraknie miejsca dla Macieja Bodnara i Pawła Poljańskiego. Polacy na włoską ziemię przyjadą z zadaniem pomocy dla dwójki liderów.
Skład Bory uzupełnią: Cesare Benedetti, Matteo Fabbro, Patrick Gamper i Patrick Konrad, który w 2018 roku zajął 7. miejsce w “Corsa Rosa”.
szczebelek
1 października 2020, 19:39 o 19:39
Szczerze, to obsada tego Giro nie jest wybitna do tego Nibali, Fuglsgang, Geraint to będzie im ciężko wygrać dla mnie faworytem jest Yates i Soller.
sebix
2 października 2020, 12:12 o 12:12
65 kilometrów jazdy na czas. Ani Yates, ani Soler nie wygrają tego wyścigu. Prędzej Thomas jeśli dojdzie z formą na drugą połowę wyścigu.
taki tam
1 października 2020, 21:51 o 21:51
Słabo to wygląda….priorytetem będzie Sagan. Dla niego będą się zarzynać a pomoc Majce jak sił starczy. Może zostanie tylko Polański.
I jeszcze rywalizacja z Konradem o liderowanie.
Już to przerabialiśmy na kilku wyścigach.