Danielo - odzież kolarska

Criterium du Dauphine 2020. Pechowy dzień dla Jumbo-Visma

To nie był najlepszy dzień na Criterium du Dauphine dla ekipy Jumbo-Visma. Kraksy zaliczyli zarówno jadący w żółtej koszulce lidera Primoz Roglic, jak i Steven Kruijswijk. Ten drugi nie zdołał ukończyć etapu.

Jak dotąd francuski “Delfinat” pomyślnie układał się dla holenderskiego zespołu. Na jego koncie były dwa etapowe zwycięstwa, wywalczone przez Wouta van Aerta i Primoza Roglica. Po trzech dniach rywalizacji mistrz Słowenii przewodził także w klasyfikacji generalnej wyścigu. W sobotę jednak szczęście się odwróciło.

W wyniku kraksy na jeździe z Col de Plan Boi Steven Kruijswijk przewieziony został do szpitala z urazem ramienia, kończąc tym samym swój udział w Criterium du Dauphine. Dla Jumbo Visma oznacza to stratę głównego pomocnika Roglica, który sam również dziś leżał.

To był mocny upadek dla Primoza, po którym był nieco rozchwiany. Na szczęście zdołał szybko dojść do siebie, wrócić na rower pomimo bólu i ukończyć etap bez większych problemów. Teraz musimy dokładnie sprawdzić jakie ma urazy i rano zobaczymy, jak będą się miały sprawy

– powiedział Grischa Niermann, dyrektor sportowy drużyny.

W oficjalnym komunikacie zespołu Jumbo-Visma poinformowano, że dopiero rano podjęta zostanie decyzja co do startu Roglica w ostatnim etapie Criterium du Dauphine. Po sobotnim etapie utrzymał on prowadzenie w klasyfikacji generalnej, w której 14 sekund traci do niego drugi w zestawieniu Thibaut Pinot (Groupama-FDJ).