Danielo - odzież kolarska

Vincenzo Nibali i do bólu włoski program startowy

Vincenzo Nibali

Vincenzo Nibali (Trek-Segafredo) przedstawił plan startów na rozpoczynający się na nowo sezon 2020.

Włoch do sezonu przygotowywał się na zgrupowaniach wysokogórskich na Teneryfie i w Dolomitach, trenując z grupą kolarzy, która towarzyszyła będzie mu do październikowego Giro d’Italia.

35-latek w barwach amerykańskiej ekipy Trek-Segafredo będzie chciał powalczyć o kolejne zwycięstwo we włoskim Grand Tourze. Wszystkie wyścigi w jego kalendarzu to imprezy na Półwyspie Apenińskim.

Mimo braku wyścigów i konieczności poprawy zgrania zespołowego, podczas treningów wszystko szło harmonijnie i każdy wykazywał zaangażowanie. Z Ciccone, Brambillą i Antonio trenowaliśmy na Teide, a w Dolomitach dołączyli do nas Conci, Mosca i Weening. Mam świetne relacje z Giulio. On jest mocy, pełen energii i niesamowicie zdeterminowany. Mimo młodego wieku, na pierwszym miejscu stawia zespół

– tłumaczył w komunikacie prasowym zespołu.

Nibali wystartuje w Strade Bianche (1 sierpnia) oraz Mediolan-San Remo (8 sierpnia), ale formę sprawdzi także na trasach mniejszych wyścigów: Trittico Lombardia (3 sierpnia) i Mediolan-Turyn (5 sierpnia). W połowie sierpnia 34-latka zobaczymy na trasie Il Lombardia, a potem w Giro dell’ Emilia (18 sierpnia) i krajowych mistrzostwach (23 sierpnia).

Zaczynamy na pełnych obrotach, nie mając żadnych punktów odniesienia. W pierwszych wyścigach decydującym czynnikiem będzie temperatura powietrza. Nie jest możliwe przewidzenie jak organizmy zareagują na trudy Lombardii czy San Remo w sierpniu i jak wyglądała będzie regeneracja. Wiemy, że będziemy w dobrej formie, bo ekipa zasługuje by już na starcie być wśród najlepszych. Mamy wiele ważnych wyścigów, ale ja muszę mieć na uwadze przygotowanie formy na Giro. Czasu jest mało, ale wystarczy

– zapewnił.

Doświadczony kolarz po tym bloku ścigania pojedzie na obóz wysokogórski, a jego efekty sprawdzi podczas Tirreno-Adriatico (7-14 września) i Giro dell’Appennino (20 września). Te dwa wyścigi będą przygotowaniami do Giro d’Italia (3-25 października), ale także do mistrzostw świata w Szwajcarii (27 września).

Ciepłe przyjęcie w moich rodzinnych stronach będzie stanowiło piękne i pełne emocji tło, ale nie mogę pozwolić sobie na utratę koncentracji. Czasówka na start i wjazd na Etnę dwa dni później wymagają bycia gotowym od początku. Trzeci tydzień będzie jednak decydujący: czasowcy mają przewagę, ale po dwóch tygodniach ścigania każdy będzie w innej formie mentalnej i fizycznej

– dodał Nibali, wśród głównych rywali wymieniając Richarda Carapaza, Jakoba Fuglsanga i Simona Yatesa, a także wspominając o Remco Evenepoelu.

Lubię go. Jest silny i ma osobowość. Tylko wyścig pokaże jak sobie poradzi w trzytygodniowych zmaganiach. Poza nim, nie można skreślać outsiderów: historia pokazuje nam, że na Giro co roku ktoś zaskakuje.