Quintana i Thomas jednym głosem

Nairo Quintana podejmie siódmą próbę zdobycia Tour de France. 30-latek spodziewa się na trasie wrześniowej trzytygodniówki wielu niespodzianek.

Wszystko przez pandemię, która uziemiła kolarzy w domach. Przygotowania do przerwanego sezonu dla wszystkich będą dalekie od optymalnych, co w dalszej części rywalizacji może być przyczynkiem do spektakularnych kolapsów.

Okoliczności nie są dla nas komfortowe. Nie jestem pewny formy. Niektórzy koledzy trenują przez pięć godzin dziennie, inni mniej się przejmują. Nie wszyscy trenujemy równie ciężko

– powiedział Kolumbijczyk z Arkea-Samsic w Eurosporcie.

Po prostu otrzymamy mniej czasu na przygotowania. Możemy nie móc intensywnie trenować i ścigać się w okresie bezpośrednio poprzedzającym Tour. Nie wiem jak moje ciało zareaguje w trzecim tygodniu wyścigu

– dodał Quintana.

Wtóruje mu Geraint Thomas (Team Ineos).

Sądzę, że wielu zawodników pęknie w trzecim tygodniu Touru. Pierwsze dziesięć dni nie będzie stanowiło problemu, ale w ostatnim tygodniu wielu doświadczy załamania. Kolarze dobrze przygotowani będą mniej narażeni na kolaps.

Zwycięzca „Wielkiej Pętli” z 2018 roku nie zamierza znaleźć się w tej grupie. 34-latek po tygodniach spędzonych z rodziną w Cardiff, rozpoczął już konkretną pracę pod Tour de France.

Moja codzienna rutyna polega na treningu, jedzeniu i regeneracji.