Stan zdrowia Simona Yatesa i możliwości Daryla Impeya przed etapem do Paracombe stanowiły największe zmartwienie ekipy Mitchelton-Scott. Australijska ekipa w walce o wygraną na trasie Tour Down Under na trzecim odcinku chciała pomóc kolarzowi z RPA w ograniczeniu strat do Richie Porte’a, ale zadanie to utrudniały potłuczenia, których na drugim odcinku doznał góral ekipy, Simon Yates.
Brytyjczyk i Afrykaner na finałowym podjeździe w Paracombe poradzili sobie jednak bez większych problemów. Wprawdzie na szarżującego pod wiatr Porte’a mocnych nie było, ale Yates etap skończył na trzecim miejscu, a Impey na szóstym, 5 sekund za Tasmańczykiem.
Kolano w porządku. Z rana było trochę sztywne, więc dobrze, że etap rozpoczął się spokojnie. W miarę upływu kilometrów czułem się coraz lepiej. Robiłem co mogłem na podjeździe. Widziałem, że Impey trzymał się wysoko, więc jechałem na niego ale i na siebie. Ukłony dla Richiego, pokazał jeszcze raz, że na takich krótkich podjazdach jest lepszy niż wszyscy
– mówił Yates, który przesunął się na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Willunga odpowiada mi bardziej niż ta wspinaczka. W życiu nie wygrałem chyba podjazdu, którego pokonanie zajmuje trzy minuty. Doczepcie do tej liczby zero, to będę się cieszył. Teraz wszystko zależy od taktyki, jaką obierzemy jako zespół
– zapowiedział.
Taktyka ekipy Mitchelton-Scott nie okazała się trudna do przewidzenia. Porte po trzecim etapie miał 6 sekund przewagi nad Impeyem, który już na czwarty odcinku dwukrotnie finiszował po sekundy bonifikaty na lotnych finiszach. Z 6 sekund zrobiło się trzy, a kolejne zawodnik australijskiej ekipy odrobić może na piątym odcinku
Na korzyść Porte’a gra ostatni odcinek, który zwieńczy wspinaczka na Old Willinga Hill. Kolarz Trek-Segafredo wygrywał tam nieprzerwanie od 2014 roku i na tym podjeździe będzie chciał rozstrzygnąć losy wyścigu.
Dla Impeya będzie to trudny test, ale w przeszłości Afrykanerowi udawało się ograniczać straty na tej wspinaczce. W tym roku zadanie może mieć o tyle łatwiejsze, że Porte walczył będzie także z wiatrem, co może przełożyć się na mniejsze różnice na mecie.
Myślę, że jesteśmy na świetnej pozycji. Jasne, lepiej byłoby mieć koszulkę lidera, ale przed nami sporo bonifikat do zebrania i sporo możliwości
– tłumaczył dwukrotny zwycięzca wyścigu.
Lefevere nie skreślił Alaphilippe. Lund Andersen ponownie najlepszy w Tour of Türkiye. Rozpoczął się wyścig Gracia. Wiadomości i wyniki z…
Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.
Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…
Grace Brown sięgnęła po największy triumf kariery, ogrywając największe faworytki podczas niedzielnego Liege-Bastogne-Liege Femmes.
Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.
Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.