Filippo Ganna zasmakował w rekordach. Włoch z Teamu Ineos w ostatni weekend ustanowił najlepszy wynik w wyścigu indywidualnym na dochodzenie, czasem 4:02.647 zbliżając się do magicznej bariery 4 minut.
Jej przełamanie wydaje się kwestią krótkiego czasu. Ganna w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” zadeklarował również, że na uwadze ma inny rekord, w jeździe godzinnej. Ten od kwietnia br. należy do Victora Campenaertsa, który w Meksyku przejechał 55 kilometrów 89 metrow.
Zanim tym się zajmę, wpierw muszę nabrać wytrzymałości, co wiąże się z pojechaniem na Wielki Tour. To jednak zależy od mojego zespołu
– powiedział.
W przyszłym sezonie w grę tu może wchodzić Giro d’Italia lub Vuelta a Espana. 23-latek na pewno weźmie udział w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, gdzie celem będzie złoto na torze w drużynowym wyścigu na dochodzenie.
Rafał Majka i Isaac del Toro wysoko w Vuelta Asturias. Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka.…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.
Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.
Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…