Wiadomości

Tour de France 2019. Mike Teunissen: “pomyślałem, że to będzie bardzo trudne”

26-letni Mike Teunissen (Jumbo-Visma) sprawił sporą niespodziankę na początek 106. edycji Tour de France. Wygrana etapowa i koszulka lidera to spełnienie marzeń kolarza, który nie planował dziś nawet walki o miejsce w czołówce.

Holender w chaotycznym finale pierwszego odcinka świetnie wyczuł swój moment i bardziej utytułowanym rywalom nie zamierzał oddać ani centymetra. Na finiszu z okrojonej kraksą grupki okazał się lepszy od faworyzowanego Petera Sagana (Bora-hansgrohe).

To, co w telewizji wyglądało jak nieźle wykonany plan B, z perspektywy zwycięzcy było niesamowitym rozwojem wypadków. Teunissen po kraksie lidera ekipy, Dylana Groenewegena, znalazł się w czołówce mającej rozegrać sprinterski finisz, ale myślał bardziej o miejscu w pierwszej piątce.

Czułem się dobrze, bo przed sprintem niewiele pracowałem. Był ze mną Wout van Aert, pomyślałem, że mogę spróbować, nie miałem nic do stracenia. Ale nie spodziewałem się wygranej. Zobaczyłem przed sobą wszystkich sprinterów i Sagana rozpoczynającego sprint… pomyślałem, że to będzie bardzo trudne. To był bardzo trudny finisz, mieliśmy wiatr w twarz

– powiedział na mecie przy Zamku Królewskim w Brukseli.

Teunissen w tym sezonie świetnie radził sobie na brukach i w sprintach. Podczas kampanii wiosennych klasyków wspomagał Wouta van Aerta, ale sam zdołał wywalczyć 7. miejsce w Paryż-Roubaix. W maju zaliczył z kolei solidny blok ścigania, wygrywając najpierw dwa etapy i klasyfikację generalną Czterech Dni Dunkierki, następnie z dobrej strony pokazując się na trasie Hammer Series, a ostatnio rozstrzygając na swoją korzyść ZLM Tour.

Podczas Tour de France w składzie ekipy Jumbo-Visma na ostatnich metrach sprinterskich etapów pomagać miał Dylanowi Groenewegenowi.

Ekipa pracowała bardzo dobrze do momentu kraksy, a ja miałem jeszcze wystarczająco sił by walczyć. Mieliśmy pomóc Dylanowi, to on powinien tu być w koszulce lidera. Więc mam troszeczkę mieszane uczucia. Mam nadzieję, że nic mu nie jest, że uśmiechnie się, kiedy dowie się, że ja go zastąpiłem i że będzie miał jeszcze szansę walki

– dodał.

Ostatnim Holendrem w żółtej koszulce lidera był Erik Breukink, który wyścigowi przewodził przez jeden dzień, po wygranej na prologu w roku 1989.

To niesamowite. Marzyłem o żółtej koszulce, ale nigdy nie spodziewałem się jej nałożyć. Nikt mi tego nie zabierze, nawet po zakończeniu kariery to wspomnienie będzie ze mną

– wykrztusił z siebie oszołomiony Teunissen.

Paweł Gadzała

Recent Posts

La Vuelta Femenina 2024: etap 3. Marianne Vos wykorzystała szansę

Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.

30 kwietnia 2024, 19:44

Pogacar odlicza godziny do Giro d’Italia | Bouhanni żąda milionów

Najbliższe plany MAT Atom Deweloper. Będzie transmisja z Wyścigu o Puchar Prezydenta Grudziądza. Zondacrypto sponsorem Giro d’Italia. Wiadomości z wtorku,…

30 kwietnia 2024, 16:41

Jak Carlos Rodriguez wygrał Tour de Romandie 2024

Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.

30 kwietnia 2024, 09:54

La Vuelta Femenina 2024: etap 2. Triumf Alison Jackson

Mistrzyni Kanady Alison Jackson zdobyła w Moncofar drugi etap La Vuelta Femenina.

29 kwietnia 2024, 17:23

Drugie zwycięstwo Lach | Majka kończy na podium | Strefa toaletowa na Vuelta Espana Femenina

Marta Lach zawojowała Luksemburg. Olga Wankiewicz i Rafał Majka na podiach. Nowość dla zawodniczek hiszpańskiej Vuelty. Wiadomości i wyniki z…

28 kwietnia 2024, 19:39

Tour de Romandie 2024. Florian Lipowitz wjechał na podium

Florian Lipowitz sensacyjne zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Romandie. Kim jest 23-letni Niemiec z Bora-hansgrohe?

28 kwietnia 2024, 18:25