Małopolski Wyścig Górski

Małopolski Wyścig Górski 2019. Karol Domagalski: „15 bidonów dziś nie wystarczyło”

Pierwszy etap Małopolskiego Wyścigów Górskiego dla kolarzy był sporym wyzwaniem nie tylko z racji selektywnej trasy, ale również z powodu upału, w którym przyszło im rywalizować.

Piątkowy odcinek Małopolskiego Wyścigu Górskiego liczył sobie zaledwie 120 kilometrów i wiódł po interwałowej trasie, jednak to nie trasa sama w sobie „robi” wyścig, a przede wszystkim tempo jazdy. A to od startu było bardzo żwawe. Peleton był bardzo aktywny za sprawą licznych prób ucieczek, które przez długi czas nie dochodziły do skutku. Tak intensywna jazda w tak skrajnych warunkach pogodowych, jakie obecnie panują w Polsce, była niezwykle męcząca.

Ogólnie lubię ja jest bardzo ciepło i na początku było ok, jechało mi się naprawde dobrze. Jednak później, z każdym kilometrem, nawet mnie było rzeczywiście coraz gorzej. Ta temperatura dała się nam wszystkim mocno we znaki

– mówił na mecie w Wieliczce Karol Domagalski, trzeci zawodnik etapu.

Kluczową sprawą było dziś nawodnienie, ale 15 bidonów, które wypiłem, okazało się nie wystarczające i miałem lekkie skurcze na finałowym podjeździe. Teraz, żeby zregenerować się przed jutrzejszym etapem, trzeba będzie wypić pewnie jakieś 6 litrów izotoniku.

Karol Domagalski był jednym z bohaterów pierwszego odcinka „Małopolskiego”. W połowie dystansu, gdy na czele kręcili już Emanuel Piaskowy i Tomas Jakoubek, powstała kontra. Podczątkowo zawodnik Hurom BDC Development nie załapał się do niej i musiał przeskoczyć do odjazdu w pojedynkę.

Na podjazdach byłem trochę z tyłu i nie widziałem dobrze co się działo na czele peletonu. Kiedy przyszedł płaski odcinek zauważyłem, że do przodu odskoczyła czwórka zawodników. Był tam reprezentant z każdej mocnej drużyny. To był idealny moment na atak, żeby jeszcze załapać się do tej grupy. Poszedłem na solo i przeskoczyłem do nich jeszcze przed kolejny podjazdem… I jakoś to dalej poszło

– dodał kolarz Huromu.
Kluczowym fragmentem etapu do Wieliczki był finałowy, brukowany i bardzo stromy podjazd ulicą Kopernika. To on ostatecznie wyłonił zwycięzcę i pierwszego lidera Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Choć Domagalski doskonale zna okoliczne tereny, na których przez dużą część swojej kolarskiej kariery trenował i ścigał się, ostatni podjazd był dla niego czymś nowym.

Pochodzę z podkrakowskiej Skały, jestem wychowankiem WLKS Krakus, także zjeździłem tutaj te tereny i znam je świetnie. Przyznam, że tej ostatniej hopki nigdy w życiu jeszcze nie jechałem.

To było coś jak typowy, belgijski podjazd po bruku, takie klasyczne „kocie łby”. Trzeba było uważać, żeby się nie wywrócić, mimo, że jechało się pod górę.

Martyna Maria Kobylińska

Recent Posts

Del Toro przed Rafałem Majką w Asturii | Zaproszenie na Memoriał Królaka

Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka. W Garcii triumf Mirre Knaven. Wiadomości i wyniki z piątku,…

26 kwietnia 2024, 17:57

Tour de Romandie 2024: etap 3. Brandon McNulty wygrywa czasówkę

Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.

26 kwietnia 2024, 17:42

Najciekawsze górskie trasy rowerowe – dla początkujących i zaawansowanych

Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.

26 kwietnia 2024, 11:26

Gianetti potwierdza, Pogacar jedzie po dublet | Życiowy sukces Thibaua Nysa

Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.

25 kwietnia 2024, 20:50

Tour de Romandie 2024: etap 2. Thibau Nys triumfuje w Les Marécottes

Belg Thibau Nys (Lidl-Trek) zdobył po podjeździe do Les Marécottes drugi etap Tour de Romandie i objął prowadzenie w wyścigu.

25 kwietnia 2024, 17:20

Wyścig olimpijski i Tour de France Femmes celami Katarzyny Niewiadomej

Katarzyna Niewiadoma zmieniła plany na Igrzyska Olimpijskie. Zamiast na czasówce, Polka skupi się na wyścigu ze startu wspólnego i Tour…

25 kwietnia 2024, 08:41